fot. fot. Przegląd Sportowy
Udostępnij:

Phil De Fries wskazuje swoich potencjalnych rywali. Wśród nich dwóch półciężkich i legenda MMA!

Nie jest łatwo znaleźć kolejnego rywala dla Phila De Friesa. Wyczyścił już niejako aktualny roster KSW w lwiej części mocno dominując swoich rywali. Nie bez przyczyny Martin Lewandowski w kontekście jego i Tomasza Narkuna mówił o możliwych walkach dla innych organizacji. KSW bowiem coraz trudniej dobrać im pretendentów.

https://www.instagram.com/p/CKtAxJ-l6MN/

De Fries jednakowoż za pośrednictwem swoich social mediów postanowił zapytać fanów kogo widzieliby jako jego kolejnego rywala. Patrząc na czterech kandydatów jakich wskazał jasnym jest, że myśli o obronie pasa polskiego giganta. Pierwszym z nich jest wspomniany już mistrz kat. półciężkiej Tomasz Narkun. Panowie mieli już okazję skrzyżować rękawice na KSW 47. Zważywszy jednak, że pod koniec walki „Żyrafa” mocno zagroził mistrzowi królewskiej dywizji rewanż może nie być złym pomysłem.

Innym pomysłem Anglika jest były zawodnik UFC czy Bellatora, legenda tego sportu czyli Josh Barnett. Amerykanin co prawda w samym KSW jeszcze nie wystąpił, ale zawalczył dla organizacji walk na gołe pięści prowadzonej przez Macieja Kawulskiego – Genesis. Pokazał się tam z bardzo dobrej strony demolując Marcina Różalskiego. To starcie, patrząc na wszelkie czynniki wydaje się zresztą mieć najwięcej sensu.

Pozostałymi opcjami są Szymon Kołecki i Michał Andryszak. Dla obu jednak wydaje się być za wcześnie. W przypadku Kołeckiego dochodzi także kwestia tego, że nie ma sygnałów by wybierał się do wagi wyżej. W ostatnim pojedynku polski Olimpijczyk pokazał się naprawdę dobrze, ale sam mówi, że do walki o pas potrzeba mu jeszcze paru pojedynków. Andryszak zaś dopiero co odkuł się po nokaucie z Michałem Kitą wygrywając z Guto Inocente, rywalem strice stójkowym. Polak zresztą, podobnie jak Narkun, mierzył się już z angielskim mistrzem i przegrał przez TKO w rundzie 1.

Kto zatem będzie następnym rywalem De Friesa i czy będzie to rywal w KSW? Trudno powiedzieć. Mistrz królewskiej dywizji swoim postem jasno wskazuje jednak, że myśli przede wszystkim o bronieniu swojego złota.

Czytaj także: Konrad Dyrschka podpisał kontrakt z KSW!


Data publikacji: 3 lutego 2021, 1:26
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *