„Usman chce mnie zdominować, a ja chcę go skończyć” – Gilbert Burns przed walką o pas

Już w najbliższą sobotę dojdzie do mistrzowskiego pojedynku w kategorii półśredniej.

13 lutego w Las Vegas odbędzie się gala UFC 258. Walką wieńczącą te wydarzenie będzie starcie Kamaru Usmana z Gilbertem Burnsem, a w jego stawce znajdzie się pas kategorii półśredniej, który aktualnie jest w posiadaniu Nigeryjczyka.

Nie jest tajemnicą, iż panowie przez lata do swoich walk przygotowywali się wspólnie. Z wiadomych jednak powodów Usman zmienił swój klub i przeniósł się do Trevora Wittmana z którym aktualnie szlifuję swoje umiejętności.

Jak setki przesparowanych rund wpłyną na walkę, która już w najbliższą sobotę? O tym w jednym z ostatnich wywiadów wypowiedział się Burns.

„Nie wiem, czy to dobrze, że niegdyś razem trenowaliśmy. Wiem wiele o nim, ale on też wie wiele o mnie, to działa w dwie strony. Koledzy z klubu z którymi trenuję również dobrze znają Kamaru, w pewnym sensie mi to pomaga.”

„To, że razem trenowaliśmy na pewno przynosi korzyści pod tym względem, że wiem, jak mocno muszę być przygotowany. To nie będzie łatwa walka. Ale on też o tym wie. To będzie pierwszy pojedynek z gościem, z którym przez tyle lat się znałem i trenowałem. Ciężko powiedzieć, czy przyniesie mi to korzyści. Przekonamy się 13 lutego.” – powiedział Burns

Durinho ostatni raz w oktagonie widziany był w maju zeszłego roku. Na pełnym dystansie całkowicie zdominował wówczas byłego mistrza 77 kilogramów, Tyrona Woodleya. Brazylijczyk zapewnia jednak, że na walkę z Usmanem przygotował jeszcze lepszą formę.

„Jeżeli ludziom podobał się styl, w jakim pokonałem Woodleya, to nie mają pojęcia, jak pokaże się teraz. Jestem aktualnie znacznie szybszy, silniejszy, lepszy kondycyjnie, poprawiłem zapasy, jiu-juistsu i stójkę. Po prostu nie mogę się doczekać. W każdej płaszczyźnie jestem niebezpieczny i wiem, że w każdej mogę skończyć Kamaru. Nie będę szukał decyzji, będę chciał go skończyć. Zawsze szukam skończenia walki przed czasem, a kiedy nie jestem w stanie tego dokonać, to szukam dominacji.”

Burns zaznaczył, że właśnie to stanowi główną różnicę pomiędzy nim a Usmanem. Brazylijczyk w każdej walce szuka poddania tudzież nokautu, a Nigeryjski Koszmar wychodzi do oktagonu z zupełnie innymi założeniami.

„Na tym polega różnica między mną a Kamaru. Usman najpierw szuka dominacji, chcę mieć nad wszystkim kontrolę, postawić rywala w niewygodnej sytuacji. Pod tym kątem jestem inny niż Kamaru. Ja będę go wykończyć – znokautować lub poddać.” – wyjaśnił Durinho 

Cały wywiad poniżej:

Źródło: MMAFighting

Przeczytaj też: „Trafił mnie kilka razy naprawdę mocno” – Alexander Volkov o walce z Overeemem 

Kategorie
NEWSŚwiatUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.