Amanda Ribas
fot. Zdjęcie: UFC.com
Udostępnij:

Ribas celuje w powrót do klatki w czerwcu. Wybrała rywalkę

Brazylijka nie ukrywa, że chciałaby doprowadzić do starcia, które miało odbyć się już w styczniu. Wtedy jej oponentką miała być Michelle Waterson. Ostatecznie Ribas zmierzyła się z Mariną Rodriguez i przegrała w drugiej rundzie.

Myślę, że zestawienie (z Waterson) byłoby dobre. Już raz się zgodziłyśmy, było wszystko ustalone, więc w zasadzie nie byłoby problemu. Byłaby to piękna walka do oglądania, a fani chcieliby ją zobaczyć. A Michelle jest wyżej notowana, co jest też dobre dla mnie – przyznała Ribas w rozmowie dla MMA Fighting.com.

Zawodniczka przyznała też, że dostała sporą lekcję w starciu z Rodriguez. Była to dla niej pierwsza porażka w karierze, a w druga w UFC.

Mogłam zobaczyć, w walce z Mariną, coś, co mój ojciec zawsze mówił, czyli nie możemy stać w miejscu przeciwko typowemu strikerowi. Stałam tam i zostałam trafiona. Już poprawiam to w treningu i następnym razem, jeśli będzie to walka z Michelle, nie będę stał w miejscu. Jeśli będziesz stał w miejscu, oberwiesz, więc muszę się ruszać. Uczę się tego, a to nie jest coś, czego można się nauczyć z dnia na dzień. Już teraz pracuję nad tym, żeby się poprawić, żeby być w jak najlepszej formie – podkreśliła.

Przeczytaj też: Pełna karta walk UFC 259: Błachowicz vs. Adesanya. Gdzie i jak obejrzeć sobotnią galę?


Kamil Gieroba
Data publikacji: 1 marca 2021, 20:00
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *