UFC 259: Wyrachowany Rakić jednogłośnie wypunktował Santosa na otwarcie karty głównej
Nie była to taka walka jakiej oczekiwali fani. Duży szacunek z obu stron do umiejętności rywala i mnóstwo metodycznej pracy pojedynczymi ciosami. Tych naprawdę znaczących uderzeń było jak na lekarstwo. Głównie oglądaliśmy low kicki i rzadkie zrywy by zadać kilka mocniejszych ciosów.
Rakić wykazywał się jednak bardziej wszechstronną stójką. Kopał na różnych poziomach i lepiej wykorzystywał timing kontrując uderzenia Thiago Santosa. Był też z pewnością szybszy od swojego rywala. W rundzie trzeciej obydwaj spróbowali jeszcze sprowadzenia, ale żadnemu się to nie udało. Alexandar Rakić mądrze też akcentował końcówki rund, co mogło nie być bez znaczenia w kontekście werdyktu.
Czytaj także: UFC 259: Błachowicz vs Adesanya – wyniki na żywo