fot. fot. Sportskeeda
Udostępnij:

„Nie porywaj się z motyką na słońce” – Yan odpowiada na wyzwanie Fonta

Zajmujący aktualnie trzecie miejsce w rankingu wagi koguciej Rob Font, tydzień temu odniósł najcenniejszą wygraną w swojej dotychczasowej karierze. Zawodnik z Massachusetts na pełnym dystansie koncertowo rozbił Cody’ego Garbrandta.

To zwycięstwo pozwoliło 33-latkowi włączyć się do gry o najwyższe laury. Sam nie ukrywa zresztą, że jego celem jest pas mistrzowski. Zapytany z kolei w rozmowie z MMAFighting o to, kto byłby jego wymarzonym przeciwnikiem na następną walkę, reprezentant New England Cartel wskazał… Petra Yana.

– Najlepszy scenariusz? – dopytał Font. – Mogliby mi dać teraz Petra Yana. Może zrobilibyśmy to o tymczasowy pas wagi koguciej, ale wątpię, aby tak się stało. Nieważne, zobaczymy co się stanie, ale dajcie mi Petra Yana.

– Fani chcą oglądać ekscytujące walki, a to byłby właśnie taki pojedynek. Później natomiast, zająłbym się pasem mistrzowskim. Odpocznij, nie martw się pasem. Ja się nim zajmę.

Na odpowiedź charyzmatycznego Rosjanina długo czekać nie musieliśmy. Yan zamieścił na swoim profilu na Twitterze krótki – acz bardzo wymowny – wpis.

Nie porywaj się z motyką na słońce. Nie mogłeś nawet znokautować Cody’ego „No China” tymi swoimi wacianymi ciosami.

Yan to były mistrz 61 kilogramów. Złoto tej dywizji stracił w marcu tego roku, przegrywając po dyskwalifikacji z Aljamainem Sterlingiem. UFC starało się, jak najszybciej doprowadzić do rewanżu, lecz Jamajczyk z powodu przejścia operacji szyi był zmuszony zrobić sobie dłuższą przerwę.

Źródło: MMAFighting, Petr Yan/Twitter

Przeczytaj też: Oficjalnie: Niko Price vs. Michel Pereira na UFC 264 


Data publikacji: 29 maja 2021, 19:16
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *