MiddleEasy

UFC Vegas 26: Marina Rodriguez zrobiła użytek z zasięgu i wypunktowała Waterson

Panie przewalczyły pełne pięć rund

Main event dzisiejszej gali przebiegł pod znakiem przewagi warunków fizycznych. „Karate Hottie” jest mała nawet jak na kategorię słomkową, Rodriguez zaś spokojnie odnalazłaby się na co dzień w muszej. To zdeterminowało ten pojedynek, bowiem tak naprawdę Waterson nie była w stanie poradzić się z ogromną różnicą w zasięgu.

Waterson rozkręcała się bliżej końca pojedynku. W rundzie 4. udało jej się sprowadzić rywalkę po raz pierwszy i jedyny w tej walce. W piątej zaś zadawała równo, a może nawet więcej ciosów niż Marina Rodriguez, co nie zdarzało się wcześniej. Decydujące mogły być jednakowoż trzy pierwsze odsłony. W nich bowiem Waterson obrywała całkiem sporo na głowę, a sama niejednokrotnie pruła powietrze źle wymierzonymi kopnięciami.

Brazylijka kilkukrotnie łapała też „Hottie” nawałnicami ciosów, przed którymi nieraz desperacko musiała się ona bronić. Udawało się jednak Amerykance za każdym razem uciekać z zagrożenia bez większego szwanku. Sama Waterson szansę na skończenie miała w ostatniej rundzie. Trafiła soczystym middle kickiem, ale nie poszła za uderzeniem i przegapiła moment, gdy rywalka zgięła się z bólu. Po pojedynku zatem sędziowie byli jednomyślni i przyznali wygraną Rodriguez w stosunku 2x 49-46 i 48-47.

Czytaj także: UFC Vegas 26: Kolejna bolesna porażka legendy. „Cowboy” rozbity przez Morono (wideo) 

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.