Stephens
Zdjęcie: UFC.com

„To ciężkie zestawienie” – Stephens przed walką z Gamrotem

Jeremy Stephens po kilku latach wraca do rywalizacji w dywizji lekkiej. Doświadczony zawodnik zmierzy się z byłym mistrzem KSW - Mateuszem Gamrotem.

Amerykanin jest świadomy swojej pozycji w UFC. Choć jest znany z efektownych walk i rywalizacji z czołowymi gwiazdami, to ostatnie zwycięstwo odniósł w 2018 roku. Od tamtej pory ma na koncie cztery porażki i jedno no contest.

– Lubię walczyć często. Nie biłem się od ponad roku, mam serię porażek. Nie mogę się doczekać, żeby tam wyjść i w końcu, kurwa, wygrać. Pieniądze nie mają dla mnie znaczenia, chcę po prostu tego cholernego zwycięstwa. Ogłoszenia mojego nazwiska jako zwycięzcy. Dominującego występu. Jestem podekscytowany. 17 lipca. Czekam cierpliwie – mówił Stephens w rozmowie dla MMA News.

– Jest dobry. To ciężkie zestawienie. Świetna kondycja, narzuca mocne tempo. Stójka pod MMA, zapasy. W głębi duszy jest grapplerem. I na to się przygotowujemy. Gość spróbuje dobrać mi się do kostki, ale mam dla niego lekarstwo.

Cały materiał:

Walka Gamrot – Stephens już 17 lipca.

Przeczytaj też: Blaydes nie dla Tybury. “Razor” poznał nazwisko rywala na UFC 266

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.