justin-gaethje
Zdjęcie: Jeff Bottari/Zuffa LLC

Gaethje: Nieważne co bym zrobił, ciężko byłoby pokonać Khabiba

Justin Gaethje wraca wspomnieniami do gali UFC 254.

Wtedy to „The Highlight” został poddany przez Khabiba Nurmagomedova w drugiej rundzie. Od walki niedługo minie rok, więc Gaethje może na chłodno ocenić co się wtedy wydarzyło.

Gaethje w całej swojej karierze przegrał tylko trzy razy: z Eddiem Alvarezem, Dustinem Poirierem i ostatnio z wspomnianym Nurmagomedovem. Nie ma oczywiście wstydu w przegrywaniu z trzema elitarnymi 155-funtowcami. Ale jak zdradził „Highlight” – porażka z rąk „Orła” zabolała inaczej.

Przegrana z Dustinem i Eddiem była inna niż ta. Ta bolała, ale to było… Nie wiem, stary. Dałem z siebie wszystko tej nocy, a on jest wielki Naprawdę czułem tam tę moc. I po prostu sądzę, że bez względu na to, co zrobiłem i jak świetny byłem to było mi ciężko wygrać – stwierdził Gaethje – Ostatecznie, to była największa scena na świecie, dla nagrody numer jeden na świecie. A ja goniłem za czymś wielkim. Nie udało mi się, ale to zdecydowanie coś – chyba że jesteś Khabibem – czego doświadczysz na swojej drodze do wielkości.

Unfiltered – cały materiał:

Przeczytaj teżDuraev do White’a: Daj mi duży kontrakt, a…

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.