Piwowarczyk vs Doussis
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Droga do KSW 65: Piwowarczyk i Doussis

W starciu tym niepokonany Damian Piwowarczyk przywita na polskiej ziemi innego niepokonanego zawodnika, Marca Doussisa.

Ostatnia pula biletów w sprzedaży na eBilet.pl. Wszystkie gale KSW od teraz można oglądać w Polsce jedynie na Viaplay. #MiastoGliwiceZaprasza

Damian Piwowarczyk zadebiutował w największej polskiej organizacji na gali KSW 63. Wówczas również zmierzył się z niepokonanym rywalem, Marcinem Trzcińskim. Starcie rozgrywało się w każdej płaszczyźnie i sytuacja w nim zmieniała się jak w kalejdoskopie. Damian od początku szukał możliwości poddania rywala i okazja do tego nadarzyła się w drugiej rundzie. Piwowarczyk zaatakował, zaszedł rywala za plecy, złapał w duszenie i skończył walkę przed czasem. Dla Damiana była to czwarta zawodowa walka i trzecia wygrana przed czasem.

Zanim Damian wszedł do zawodowego świata MMA toczył boje na amatorskiej scenie, gdzie wywalczył tytuł mistrza Pomorza, Polski oraz Europy. Bił się nie tylko na zawodach Amatorskiej Ligi MMA, ale walczył również podczas gal zawodowych. Potem spróbował swoich sił w profesjonalnych bojach i szło mu bardzo dobrze.

Marzeniem Damiana było dostanie się do KSW i w czerwcu tego roku pojawiła się taka szansa. Piwowarczyk wywalczył sobie wejście do największej polskiej marki MMA na gali Runda 10 w Białogardzie. Po wygranej Sebastian Przybysz, mistrz KSW w wadze koguciej, wręczył Damianowi teczkę z kontraktem. Teraz Damian będzie chciał podtrzymać dobrą serię zwycięstw, aby dalej piąć się na szczyt wagi półciężkiej w Polsce.

Marc Doussis do zawodowego świata MMA wszedł prawie dwa lata wcześniej niż Damian. Dziś ma na swoim koncie o cztery pojedynki więcej od Polaka, ale podobnie jak on cały czas pozostaje niepokonany. Doussis przygodę z zawodowym MMA rozpoczął w styczniu roku 2018 w Niemczech i w ciągu dwunastu miesięcy zanotował cztery wygrane przed czasem. Głównie nokautował swoich rywali, ale ma na koncie również poddania.

W roku 2019 stoczył kolejne dwa pojedynki, w tym walkę o pas mistrzowski. Podczas gali Respect Fighting Championship pokonał przez nokaut Saeeda Younesiego i zdobył mistrzowski tytuł w wadze półciężkiej.

Po tryumfie na gali Respect Marc stoczył pojedynek, który ostatecznie nie został rozstrzygnięty ze względu na nielegalne uderzenie kolanem. Natomiast przed wejściem do KSW Doussis dołożył do swojego rekordu jeszcze jedno zwycięstwo – w maju tego roku znokautował rywala w drugiej rundzie starcia.

Doussis jeszcze nigdy nie miał okazji zakończyć swojego pojedynku na punkty. Miał natomiast okazję walczyć dłużej niż trzy rundy, bo w mistrzowskim boju na gali Respect skończył rywala w czwartej odsłonie walki.

Starcie dwóch niepokonanych zawodników na gali KSW 65 zapowiada się bardzo ciekawe. Obaj będą zdeterminowani, aby utrzymać swój nieskazitelny rekord. Który jednak z nich wyjdzie z klatki z kolejnym zwycięstwem na koncie? Przekonamy się już 18 grudnia w Arenie Gliwice.

Przeczytaj też: To oni zastąpią “Jurasa” i Janisza. Znamy nowych komentatorów KSW

Źródło: KSW


Kamil Gieroba
Data publikacji: 7 grudnia 2021, 15:23
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *