Spencer
Zdjęcie: Sherdog Forums

Spencer o sportowej emeryturze: Zniosłam już wystarczająco, a byłam na wielu wojnach

Felicia Spencer w zawodowym MMA spędziła sześć lat. Ponadto ma na koncie walki amatorskie. Ostatnio potwierdziła iż nie zawalczy więcej w klatce.

Spencer jeszcze w listopadzie walczyła. Jej rywalką była Leah Letson i wygrała przed czasem. Wcześniej jednak była po dwóch porażkach, między innymi z Amandą Nunes.

W „The MMA Hour” wyjawiła kulisy decyzji o przejściu na emeryturę.

– Prowadząc do tego obozu, już wiedziałam, że to będzie moja ostatnia walka. Szczerze mówiąc myślałam o tym w obozie poprzedzającym ten, z powrotem na wiosnę i trochę po walce. Po tym jak przegrałam, myślałam, że to może być to. Ale tak naprawdę nie siedziało mi to dobrze, jak występ poszedł w maju, więc byłem naprawdę podekscytowany, aby trenować i skupić się na kolejnej walce i odejść z wygraną – stwierdziła Spencer.

Zawodniczka jest pewna swojej decyzji i okoliczności w jakich ją podjęła.

– Szczerze mówiąc, zawsze patrzyłam na walkę jako nie długoterminową rzecz dla mnie. Wiem, że dla każdego jest to coś innego. Zaczęłam trenować zawodowo MMA, gdy miałam 18 lat. Oczywiście, całe życie uprawiałam sztuki walki. Kiedy zaczęłam trenować, aby walczyć w walkach amatorskich, zawsze myślałam, że kiedy będę miał 30 lat, prawdopodobnie zakończę karierę. To prawdopodobnie będzie wystarczająco dużo czasu, 12 lat od tego momentu. Dla mnie to trochę dziwne, że tak się ułożyło, bo w ostatniej walce miałam 30 lat. To nie było ustalone w kamieniu. Nie był to dla mnie trudny termin, ale naprawdę po prostu wszystko kręci się wokół przyszłości mojego zdrowia psychicznego. Jestem w porządku, ale po prostu wiem, że mózg może wziąć tylko tyle i byłam w niektórych wojnach – podkreśliła.

Cały program:

Przeczytaj też: Oficjalnie: Pennington z nową przeciwniczką na UFC Vegas 45

Kategorie
Uncategorized

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.