Romanowski przed KSW 66: Ja tu jestem od brudnej roboty
Bilety na galę KSW 66 w sprzedaży na eBilet.pl. Wszystkie gale KSW od teraz można oglądać w Polsce jedynie na Viaplay.
W swojej ostatniej walce Tomasz rozbił już w drugiej minucie boju Aleksandara Rakasa i tym samym zanotował piątą wygraną w karierze przez nokaut.
– Jestem bardzo zadowolony z ostatniej wygranej – mówi Tomasz. – Im krócej trwa walka, tym mniejsze prawdopodobieństwo poważnych obrażeń lub kontuzji i tym bardziej cieszy zwycięstwo. Tego mi brakowało, bo kilka ostatnich pojedynków kończyłem na punkty. Mam nadzieję, że kibice też byli zadowoleni z mojego występu, bo robię to również dla nich. Mając taką rzeszę oddanych fanów staram się, aby dostawali ode mnie to, co najlepsze w walkach. Liczę też, że w następnym boju skończę rywala w podobny sposób.
Tomasz pochodzi ze Stargardu, ale trenuje w szczecińskim klubie Berserker’s Team. Podczas najbliższej gali wystąpi więc przed własną publicznością.
– Na pewno obecność fanów w jakimś stopniu mocniej nakręca do walki, ale w rzeczywistości staram się o tym nie myśleć, nie narzucać sobie dodatkowej presji. Każdy podchodzi do tego inaczej. Bywają zawodnicy, którzy żyją tym, co dzieje się na trybunach. Ja wychodzę do roboty. Już w szatni staram się odciąć od wszystkiego i skupić na samej walce. Teraz po raz pierwszy moje dziecko będzie na trybunach. Będzie też moja kobieta. Ja jednak staram się skupić na przeciwniku. Na pewno jednak będę słyszał kibiców i na pewno będzie mnie to niosło, ale ja tu jestem od brudnej roboty. Jak zrobię wszystko po swojemu i wygram, na pewno będę mógł się podzielić radością z kibicami.
Podczas gali KSW 66 Tomasz Romanowski zmierzy się z Krystianem Kaszubowskim, byłym pretendentem do tytułu mistrzowskiego.
– Cieszę się z walki z Krystianem. Nie jestem w niej stawiany w roli faworyta, co jeszcze bardziej mnie motywuje. Im lepszego mam rywala, tym lepiej dla mnie, bo mogę szybciej piąć się do góry w rankingowych drabinkach. Na pewno starcie to będzie dla mnie fajnym sprawdzianem. Krystian jest duży, większy ode mnie. Ja celuję natomiast w pas, a wiadomo, że Roberto też jest dużym zawodnikiem. W drodze na szczyt muszę najpierw zacząć wygrywać z fighterami, których on pokonał.
Tomasz lubi być aktywnym zawodnikiem i liczy na to, że nowy rok przyniesie mu dużo nowych walk.
– Chciałbym bić się jak najczęściej. Wszystko oczywiście zależy od braku urazów i kontuzji. Jak będę zdrowy, to co dwa lub trzy miesiące mogę wchodzić do klatki. W 2022 roku chciałbym stoczyć minimum trzy pojedynki.
Do walki Tomasza Romanowskiego z Krystianem Kaszubowskim dojdzie już 15 stycznia podczas gali KSW 66 w Szczecinie.
Źródło: KSW
Przeczytaj też: Sebastian Rajewski vs. Niklas Bäckström na KSW 66!
-
NEWSUFC 309: Jones broni pas mistrzowski, Tybura demoluje rywala – Wyniki i bonusy
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 15:03
-
KSWXTB KSW 100: Chalidow wciąż to ma! – Wyniki gali
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 12:35
-
KSWKSW wraca do Radomia. Kaczmarczyk i Odzimkowski w karcie walk XTB KSW 102
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 19:11
-
KSWGdzie obejrzeć KSW 100? Transmisja na żywo, stream online
Admin / 16 listopada 2024, 7:19
-
NEWSMike Tyson – Jake Paul transmisja, gdzie oglądać? (15.11.2024)
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 14:53
-
KSWKSW 100 typy, zakłady i kursy | Chalidow – Bartosiński
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 14:26