Israel Adesanya
Zdjęcie: UFC

Adesanya o walce z Usmanem: Nie mam nic do zyskania

W ostatnich tygodniach zrobiło się sporo spekulacji o potencjalnej walce Israela Adesanyi z Kamaru Usmanem.

Obydwaj dominują w swoich dywizjach i są z Nigerii. To wywołało wśród fanów sugestie, iż byłby to ciekawy pojedynek.

Początkowo Usman odrzucił pomysł na takie zestawienie. Jednakże jego menedżer – Ali Abdelaziz w wywiadzie dla TMZ stwierdził, iż przy odpowiedniej wypłacie walka jest do zaakceptowania.

Adesanya w odpowiedzi zarzucił Abdelazizowi chciwość. Sam Israel nie chce walczyć z Kamaru.

Kamaru może mówić za siebie i tak też zrobił, a ja mówiłem za siebie i powiedzieliśmy, że nie będziemy ze sobą walczyć. Dla mnie osobiście, to coś więcej niż pieniądze. Ja też nie mam nic do zyskania. To gość, który przychodzi z niższej kategorii wagowej i szuka dla siebie wyzwania, jest niemalże bohaterem tej historii. To on staje na wysokości zadania i to jest fajne, ale Kamaru nie jest tym zainteresowany. Ali jest po prostu chciwy. Widzi symbole dolara, ale ja uważam, że możesz zrobić te pieniądze gdzie indziej. Ale on jest po prostu bardzo chciwy, a dla mnie to jest ważniejsze niż pieniądze. Jeśli miałbym to robić dla pieniędzy i przejść na emeryturę, to przeszedłbym na nią już trzy walki temu. Jestem ustawiony, ale nie, to jest ważniejsze niż pieniądze. Chodzi tylko o dziedzictwo – wytłumaczył Adesanya w rozmowie z TSN.

Na razie na pewno Israel musi skupić się na innym zadaniu – przed nim sobotnia walka z Robertem Whittakerem w rewanżu o mistrzostwo wagi średniej.

Przeczytaj też: Borg zawalczy z Bandejasem na Eagle FC 46

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.