De Fries - Stosić
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Droga do KSW 67: De Fries i Stosić

Mistrz Phil De Fries stanie do obrony pasa przeciwko pretendentowi, Darko Stosiciowi.

Ostatnia pula biletów w sprzedaży na eBilet.pl. Transmisję z gali KSW 67 w Polsce, Szwecji, Norwegii, Danii, Finlandii, Islandii, Estonii, na Litwie i na Łotwie będzie można oglądać w serwisie Viaplay w ramach regularnej subskrypcji Viaplay Total. We wszystkich innych krajach, poza wymienionymi powyżej, transmisję z gali KSW 67 można oglądać w serwisie KSWTV.COM.

Od roku 2018 Phil De Fries zasiada na tronie wagi ciężkiej KSW i niepodzielnie panuje nad królewską kategorią. Wszyscy dotychczasowi pretendenci zostali strąceni przez mistrza ze szczytu wagi ciężkiej. Umiejętnościom i sile Phila ulegli: Karol Bedorf, Luis Henrique, Michał Kita, Michał Andryszak i dwa razy Tomasz Narkun, mistrz wagi półciężkiej. To właśnie z Narkunem Anglik walczył po raz ostatni. Do konfrontacji doszło w starciu wieczoru gali KSW 60. Był to wielki rewanż dwóch mistrzów. W pierwszym boju Narkun przegrał na punkty. Tomasz spróbował więc ponownie odebrać pas wagi ciężkiej Philowi De Friesowi, ale i tym razem musiał uznać wyższość Anglika w klatce. Mistrz wagi ciężkiej od początku postawił na walkę w parterze, gdzie dominował nad Polakiem. W drugiej rundzie trzymając mocno Narkuna na macie długo obijał mu głowę ciosami, po których sędzia zdecydował o przerwaniu pojedynku. Tym samym Phil De Fries przedłużył do sześciu swoją świetną serię zwycięstw w KSW.

De Fries pozostaje niepokonany od roku 2017 i nie kryje, że przeżywa właśnie najlepszy okres w swojej karierze. W KSW tylko dwie jego walki zakończyły się na kartach sędziowskich. Anglik debiutował w organizacji w kwietniu roku 2018. Zmierzył się wówczas z Michałem Andryszakiem o wakujący tytuł. Pojedynek zakończył się już w pierwszej rundzie rozbiciem Polaka w parterze.

Phil otwarcie mówi o tym, że w nadchodzącym boju to siła, rozmiar i umiejętności zapaśnicze mają być najważniejszą bronią przeciwko Darko Stosiciowi. Zapowiada, że rozbije Serba przed czasem i będzie celebrował kolejną obronę tytułu wagi ciężkiej.

Darko Stosić przebojem wkroczył do organizacji KSW. W pierwszej walce brutalnie znokautował Michała Włodarka. W następnym pojedynku jeszcze szybciej znokautował Michała Kitę. Ostatnią walkę Stosić stoczył podczas KSW 63. Zmierzył się wówczas z innym specjalistą od mocnych nokautów, Michałem Andryszakiem. Ostatecznie jednak, mimo potężnych ciosów i kopnięć, walka okazała się bardzo wyrównana i zakończyła się na kartach sędziowskich, a jej zwycięzcą został Serb, który tym samym zdobył trzecią wygraną z rzędu w okrągłej klatce.

Darko od samego początku nie krył, że wchodząc do KSW ma mistrzowskie ambicje. Do jego starcia o pas miało dojść już wcześniej, ale z powodu kontuzji mistrza pojedynek został odsunięty w czasie, a Stosić zdecydował się na wzięcie walki z groźnym Michałem Andryszakiem.

Teraz Serb będzie mógł w końcu wejść do okrągłej klatki i stanąć naprzeciwko Phila De Friesa. Przed nadchodzącym bojem Darko zapowiada, że nie obawia się potężnych gabarytów mistrza, bo nie wielkość a szybkość będzie stanowiła klucz do sukcesu w nadchodzącym boju. Stosić zamierza oczywiście utrzymać walkę w stójce i poszukać możliwości znokautowania mistrza.

Stosić do tej pory walczył zarówno w królewskiej kategorii wagowej, jak i w wadze półciężkiej. W kategorii ciężkiej nigdy jeszcze nie został pobity i zamierza dalej być niepokonanym.

Nadchodzący bój o pas wagi ciężkiej ma być starciem potężnego De Friesa z szybkim Stosiciem. Czy jednak potoczy się on jak pojedynek Dawida z Goliatem? Przekonamy się już 26 lutego podczas gali KSW 67 w Warszawie.

Przeczytaj też: Ivan Erslan i Igor Michaliszyn z nowymi rywalami na KSW 67!

Źródło: KSW 


Kamil Gieroba
Data publikacji: 24 lutego 2022, 17:33
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *