Arkadiusz Kaszuba
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Kaszuba przed KSW 67: Fascynuje mnie walka w jej pierwotnej odsłonie

Ostatnie bilety na KSW 67 dostępne na eBilet.pl.

Arek ze sportami walki związany jest od dzieciństwa i od początku swojej drogi przez ten świat czuł, iż jest to miejsce stworzone dla niego.

– Cała historia zaczęła się dzięki mojemu tacie, który równocześnie był moim pierwszym trenerem karate i do dziś wspiera mnie w moich działaniach – wspomina Arek. – Oczywiście jako dzieciak oglądałem Dragon Ball i Wejście Smoka, co też wpłynęło na moje zainteresowanie sportami walki. W wieku 16 lat zacząłem przygodę z kickboxingiem, coraz bardziej fascynowały mnie bowiem wyzwania związane realną walką.

W kickboxingu Kaszuba odniósł swój pierwszy międzynarodowy sukces w roku 2012 – zdobył tytuł mistrza świata juniorów. W roku 2015 wywalczył wicemistrzostwo świata seniorów, a rok później brązowy medal mistrzostw Europy. W mistrzostwach Polski zdobył dwa złote krążki, a na swoim koncie ma też wywalczone puchary Europy.

Kaszuba bił się również podczas The World Games 2017 we Wrocławiu. Wygrał tam walkę ćwierćfinałową, ale z powodu kontuzji nie mógł bić się dalej o najwyższe laury.

– Do The World Games byłem świetnie przygotowany. Czułem, że jestem w życiowej formie. Niestety w ostatniej walce złamałem szczękę i chociaż wyszedłem z tej konfrontacji jako zwycięzca, nie mogłem kontynuować starć.

Potem przyszedł czas na kolejną zmianę i wejść do świata MMA.

– Zawsze fascynowała mnie walka w jej pierwotnej odsłonie, a w niej właśnie zawarte są elementy zapasów, grapplingu i stójki. O MMA myślałem już od dłuższego czasu i był to kolejny, naturalny krok w moim sportowym rozwoju. W kickboxingu doszedłem do ściany i nie było szans na to, aby żyć z tego sportu. MMA stało się więc kolejnym etapem mojej kariery i na nim się teraz w całości skupiam.

Arek ma za sobą trzy walki w klatce. Wszystkie zakończyły się jego wygranymi. Teraz natomiast spotka się z Borysem Borkowskim, który ma już za sobą debiut w KSW.

– Spodziewam się, że obaj damy z siebie wszystko. Wejdę do klatki z zimną głową i będziemy się dobrze bawić. Jest oczywiście stres przed walką w KSW, jest w głowie wiele pytań, ale to jest właśnie ta prawda, której poszukuję w klatce. Trzeba dać z siebie wszystko i iść do przodu, a po tym starciu dodać nieco gazu. W kickboxingu przywykłem do częstych startów, jest więc we mnie głód walki, a każda konfrontacja daje nowe doświadczenie i możliwość rozwoju.

Do pojedynku Arkadiusza Kaszuby z Borysem Borkowskim dojdzie już 26 lutego podczas gali KSW 67 w Warszawie.

Przeczytaj też: Gamrot o pasie mistrzowskim UFC: Chcę być cierpliwy, ugruntować swoje miejsce

Źródło: KSW


Kamil Gieroba
Data publikacji: 21 lutego 2022, 17:04
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *