„Trzeba będzie jeszcze poczekać” – Tybura o powrocie do klatki

Polski zawodnik miał dwa tygodnie temu zawalczyć z Jairzinho Rozenstruikiem na UFC 273. W ostatniej chwili wypadł jednak z rozpiski. Początkowo nie było wiadomo co dolega „Tyburowi”. Okazało się, że miał problemy z żołądkiem i jelitami, co było konsekwencją niedawnego zakażenia się koronawirusem.

Tybura postanowił w mediach społecznościowych przekazać aktualne wieści odnośnie jego stanu. Zdradził, iż padła propozycja przełożenia walki z Jairzinho na inny termin.

Wszystko wskazuje na to, że cały czas mam powikłania po Covidzie i to jest główna przyczyna tego, co się dzieje. Dużo wskazuje na to, że trzeba będzie jeszcze poczekać, poleczyć się, odbudować organizm – przekazał Tybura.

Przeczytaj też: Dricus Du Plessis vs. Brad Tavares na UFC 276!