Joanna Jędrzejczyk
fot. Instagram/Joanna Jedrzejczyk
Udostępnij:

Jędrzejczyk: Historia lubi zataczać koło. I wkrótce zostanę mistrzynią

Carla Esparza w miniony weekend zaskoczyła i odebrała mistrzostwo wagi słomkowej z rąk Rose Namajunas. Choć trzeba podkreślić, że pojedynek stał na niskim poziomie i został potem mocno skrytykowany przez środowisko MMA.

Jednakże to powoduje, iż sytuacja w dywizji słomkowej staje się ciekawa i zamierza z niej skorzystać Joanna Jędrzejczyk. Musi najpierw udanie zrewanżować się Weili Zhang 9 czerwca. Ale w razie wygranej, być może Polka rzeczywiście znowu dostanie walkę o tytuł.

Nie wiem, co się stało, ale kiedy czujesz, że pierwsza runda nie była dobra. Druga też nie była, czasem trzeba coś zrobić, żeby odnieść zwycięstwo. Nawet płacąc za to dużą cenę. Ale nie wiem, co tam się stało. Do końca walki myślałam, że Rose to zgarnęła, ale nie. Podobnie jak Carla, naprawdę myślałem, że będzie wyglądała lepiej. Ale dla mnie wyglądała tak samo, jak wtedy, gdy walczyłyśmy o pas siedem lat temu w Dallas. A historia lubi zataczać koło. I wkrótce ja zostanę mistrzynią – przekonywała Jędrzejczyk podczas poniedziałkowego dnia medialnego przed UFC 275.

Warto pamiętać, że gdyby rzeczywiście doszło do pojedynku Jędrzejczyk z Esparzą, to byłby to kolejny rewanż. Siedem lat temu Polka wygrała i została wtedy mistrzynią.

Przeczytaj też: Błachowicz – Rakić typy, kursy i zakłady bukmacherskie [Typy UFC Fight Night]


Kamil Gieroba
Data publikacji: 10 maja 2022, 21:54
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *