fot. BitLive
Udostępnij:

Donald Cerrone wskakuje na zastępstwo do walki z Jimem Millerem

Do trzech razy sztuka? Kibice „Cowboya” z pewnością trzymają za to kciuki. Legendarnego zawodnika dwukrotnie w ostatnich miesiącach zestawiono już z Joe Lauzonem. W obu przypadkach jednakowoż nie doszło do walki i odwoływana była w ten sam dzień, w którym miała się odbyć. Najpierw problemy żołądkowe miał sam Cerrone, a później z walki przez problem z kolanem wypadł Lauzon.

UFC zrezygnowało zatem z ponownej próby zestawienia tego pojedynku i „Cowboy” (36-16-2 N/C) zastąpi Bobby’ego Greena w walce z Jimem Millerem (34-16-1 N/C). Powód rezygnacji Greena nie jest na ten moment znany. Donald zmierzy się z Millerem na UFC 276, które odbędzie się już 2. lipca. Panowie mieli okazję się już ze sobą zmierzyć. W 2014 roku górą był Cerrone po efektownym nokaucie high kickiem w 2. rundzie.

Cerrone ma ostatnio za sobą pięć porażek i jeden no contest. Do pewnego momentu przegrywał jedynie z topem kategorii, lecz ostatnio uległ przez TKO Alexowi Morono. Wówczas pojawiły się pierwsze plotki o możliwej emeryturze legendarnego fightera. Sam Cerrone myśli jednak jeszcze o dwóch pojedynkach przed końcem kariery.

Miller ma za sobą obecnie dwa wygrane pojedynki. Oba skończone przed czasem przez KO/TKO. Wpierw odprawił Ericka Gonzaleza, a następnie Nikolasa Mottę.

Czytaj także: Oficjalnie: Marcin Tybura wraca na UFC 278. Zmierzy się z niepokonanym rywalem

 


Data publikacji: 24 czerwca 2022, 1:21
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *