fot. MMA Mania
Udostępnij:

UFC 276: „Cowboy” przegrywa z Millerem i kończy legendarną karierę (wideo)

Mówiło się o dojściu do 50 walk stoczonych pod banderą UFC czy WEC, tak jednak nie będzie. Po kolejnej porażce z rzędu legendarny wojownik Donald „Cowboy” Cerrone postanowił przejść na sportową emeryturę. W wywiadzie po walce usłyszeliśmy jakże znaczące słowa Cowboya – nie kocha już tego. Teraz chce zostać gwiazdą filmową, a spełnienia tego marzenia życzy mu chyba każdy fan MMA na świecie.

Jim Miller zaś udanie zrewanżował się za porażkę z „Cowboyem” z 2014 roku. Teraz nikt nie ma więcej zwycięstw w historii UFC niż on. Poddał Donalda w drugiej rundzie gilotyną po tym jak obaj zawodnicy wymieniali kopnięcia. „Cowboy” się poślizgnął, a rywal skorzystał z nadarzającej się okazji. Pierwsza runda była zaś dość wyrównana. Obaj zawodnicy mieli swoje momenty.

Cerrone debiutował dla UFC w 2011 roku. Wcześniej długie lata walczył dla organizacji WEC. Choć nigdy nie sięgnął po najwyższe laury, na zawsze zapisze się w historii sportu. Do końca kariery pozostawał niezwykle aktywny próbując walczyć kilka razy do roku. Przez długą, niezwykle bogatą karierę mierzył się z wieloma legendarnymi zawodnikami. Wielokrotnie zgarniał także bonusy za występy wieczoru, bo jego styl zawsze był efektowny i widowiskowy. „Cowboy” nigdy nie kalkulował ani w walce ani z doborem rywali. Teraz odjeżdża w stronę zachodzącego słońca po godnej najwyższego respektu karierze.

Czytaj także: UFC 276: Du Plessis odprawia Tavaresa po soczystej bijatyce 


Data publikacji: 3 lipca 2022, 3:52
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *