UFC

Chaos obrócony w trzy nowe walki. UFC 279 ze starciem legend w main evencie!

Ogromne przestrzelenie wagi przez Khamzata Chimaeva stało się początkiem epickiego efektu domina

Wczoraj odwołana konferencja przez burdy za kulisami chwilę po jej rozpoczęciu. Dziś zaś okazała się tylko kroplą w morzu zdarzeń, których doświadczyliśmy. Całkowicie bowiem zmienił się kształt głównych dań tejże karty Nie dołączył jednak żaden nowy zawodnik, a fighterzy pozamieniali się przeciwnikami. Efekt? Zdaje się, że o niebo ciekawsza karta, pozbawiona absolutnie bezsensownego main eventu. Wzbogacona za to o wojnę pomiędzy dwoma prawdziwymi weteranami UFC – Nate’m Diazem i Tony’m Fergusonem.

Cała sytuacja wyniknęła z tego, że od początku dnia słyszało się o tym, iż Khamzat Chimaev może mieć ogromny problem z wagą. Doniesienia okazały się prawdą, a Chimaev przestrzelił o około 4 kilogramy. Nie zamierzał także dalej ścinać, Nate Diaz zaś nie zamierzał walczyć z zawodnikiem ważącym o tyle więcej od niego. UFC więc musiało jakoś ratować sytuację.

Dzień przed galą trudno było szukać zastępstw do najważniejszych walk wieczoru numerowanej gali. Szefostwo UFC poszło więc w zupełnie innym kierunku, czyniąc cały fightcard znacznie ciekawszym niż się na to zapowiadał. Otóż rozmontowano wszystkie trzy główne starcia tak, by Diaz mógł walczyć z rywalem w swojej wadze, a Chimaev z zawodnikiem z kat. średniej. Tym sposobem nowym main eventem UFC 279 jest walka Nate Diaz vs. Tony Ferguson. Do co-mainu wskakują Chimaev i Holland. Li Jingliang, który w tej sytuacji nie zawalczy zaś z Fergusonem, stanie naprzeciw sporo cięższego (prawie 10 funtów) od siebie Daniela Rodrigueza.

Działo się więc dziś niesamowicie dużo i gala w tych najważniejszych pojedynkach całkowicie zmieniła swoje oblicze. Wydaje się jednak, że z jak największym plusem dla kibiców.

Czytaj także: UFC FIght Night Paris – wyniki!

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.