Joanna Jędrzejczyk limit wagowy
fot. Zdjęcie: UFC
Udostępnij:

Jędrzejczyk o zakończeniu kariery: To była spontaniczna decyzja

Jędrzejczyk to najlepsza w historii zawodniczka z Polski. Ostatni raz wystąpiła w czerwcu i po kolejnej porażce z Weili Zhang postanowiła symbolicznie pozostawić rękawice w klatce. „JJ” przyznała, że od tamtego czasu miała momenty zwątpienia i była gotowa zadzwonić do kierownictwa UFC w celu zorganizowania kolejnej walki.

– To jest nadal trudne. To była spontaniczna decyzja. W trakcie fight weeku czułam, że jeśli coś się stanie, zakończę karierę i właśnie to coś się stało. Najbardziej szaloną rzeczą związaną z zakończeniem kariery jest fakt, że ten obóz przygotowawczy był moim najlepszym obozem w całej mojej karierze. Czułam się bardzo dobrze. Byłam nie tylko w jednej z najlepszych dyspozycji, ale w najlepszej formie w moim życiu – powiedziała w rozmowie dla BT Sport.

Przyznała, że rozmawiała już nawet ze swoim managementem w kwestii kolejnego pojedynku.

– Dwa tygodnie temu zwariowałam. Dzwoniłam do mojego managementu. Chciałam zadzwonić do Dany White’a i Huntera Campbella, żeby mnie przywrócili. Odbyłam rozmowę z moim trenerem, Mikiem Brownem i Danem Lambertem, właścicielem ATT. Ale tak, bardzo ciężko jest siedzieć i myśleć o tym wszystkim, że zrobiło się tak dużo, że twoje dziedzictwo jest ogromne. Byłam w tym sporcie przez 19 lat mojego życia – tłumaczyła.

Jędrzejczyk to była mistrzyni wagi słomkowej. W ostatnich latach próbowała wrócić na szczyt i w tym celu szukała ambitnych wyzwań. Jednak i jako mistrzyni zapisała się w historii organizacji. Wydaje się, że dołączenie do Hall of Fame UFC jest kwestią czasu.

Przeczytaj też: Janikowski: Nie jestem zwolennikiem dymów


Kamil Gieroba
Data publikacji: 9 listopada 2022, 12:00
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *