Igor Michaliszyn
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Michaliszyn: Zderzenie nas dwóch może skraść show tej gali

W trakcie gali w Tomaszowie Mazowieckim Igor Michaliszyn stoczy swoją dwunastą zawodową walkę. Zawodnik reprezentujący Silesian Cage Club swoją przygodę z matą rozpoczął w dzieciństwie od zapasów.

– W pierwszej klasie podstawówki trafiłem do sekcji zapaśniczej w Dąbrowie Górniczej – wspomina Igor. – Poszedłem na matę za namową mojego taty, który pchał mnie w stronę sportu. Trenowałem jakieś cztery lata, a potem miałem nieco przerwy od sportów walki. Cały czas szukałem jednak swojej drogi i chyba w wieku 13 lub 14 lat zacząłem swoją przygodę z karate. Ostatecznie jednak w wieku lat 17 wylądowałem w Silesian Cage Club, gdzie zacząłem treningi MMA pod okiem Tomka Brondera.

Igor lubił sporty walki i wszystko, co z nimi związane, ale o MMA dowiedział się dzięki Mariuszowi Pudzianowskiemu.

– Byłem fanem strongmanów i to dzięki debiutowi „Pudziana” w KSW dowiedziałem się, co to jest MMA. Spodobało mi się i już wtedy pomyślałem, że chciałbym to robić i spróbować swoich sił w takiej rywalizacji.

Zanim Igor wszedł na zawodową drogę, stoczył kilkanaście walk amatorskich. Wygrał jeden z turniejów Amatorskiej Ligi MMA i rywalizował w półprofesjonalnych bojach na galach zawodowych. Początkowo nie myślał jednak, że będzie to jego droga życia.

– Gdy trafiłem do Silesian Cage Club, po prostu chciałem trenować. Zawsze jednak miałem tak, że chciałem być najlepszy w tym co robię, w sportowej rywalizacji. Cały czas więc ciągnąłem w górę do tych chłopaków z klubu, którzy byli mocniejsi ode mnie. Zawodnicy tacy jak Artur Sowiński, czy Piotrek Wołowik dawali mi niezły wycisk i to napędzało mnie do mocniejszych treningów. Z czasem okazało się, że dobrze mi to idzie i pojawiły się myśli o zawodowstwie.

Igor Michaliszyn zadebiutował w KSW w lutym zeszłego roku i już w drugiej minucie pojedynku posłał na deski Idrisa Amizhaeva. Przed wejściem do KSW Igor rywalizował na galach takich organizacji jak RWC, Spartan Fight czy FEN, gdzie pokonał Tomasza Romanowskiego, aktualny numer dwa najlepszych zawodników KSW wagi średniej. Teraz Igor zmierzy się w okrągłej klatce z Krystianem Bielskim.

– Twardy chłop – opisuje rywala Igor. – Cieszy mnie to, bo lubię pojedynki z mocnymi gośćmi. Idzie do przodu i nie jest go łatwo przełamać. Podoba mi się to, bo nie boi się wojny w klatce. Ma widowiskowy styl i wydaje mi się, że zderzenie nas dwóch może skraść show tej gali. Taki mam plan. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ostatecznie chcę wyjść i zrobić to, co robię najlepiej, czyli wygrać.

Do walki Igora Michaliszyna z Kristianem Bielskim dojdzie podczas gali XTB KSW 81. Wydarzenie odbędzie się 22 kwietnia w Tomaszowie Mazowieckim.

Przeczytaj też: KSW 80 – Bonusy!

Źródło: KSW


Kamil Gieroba
Data publikacji: 28 marca 2023, 9:05
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *