Droga do KSW 82: Kazieczko i Brichta

Maciej Kazieczko, były pretendent do pasa mistrzowskiego wagi lekkiej, ostatni raz walczył podczas gali KSW 76. Zmierzył się wówczas ze specjalistą od poddań, Francisco Barrio. Ostatecznie konfrontacja rozgrała się w większości w stójce, a nokaut od początku pierwszej sekundy wisiał w powietrzu. Pojedynek był pełen zwrotów akcji. W jego ostatniej odsłonie Polak trafił potężnym prawym, po który rywal padł znokautowany na matę. Kazieczko zdobył bonus za to skończenie i dopisał do swojego rekordu szóste zwycięstwo wywalczone w ten efektowny sposób.

Maciej Kazieczko ma za sobą dziesięć pojedynków stoczonych dla organizacji KSW. Osiem razy wygrał, a pięć razy kończył rywali przed czasem. Zdobył też trzy bonusy i walczył o mistrzowski tytuł wagi lekkiej. Maciej tylko jedną zawodową walkę stoczył poza organizacją KSW. Był to jego debiut. Przed wejściem na profesjonalną drogę Kazieczko wygrał 5. Amatorski Puchar KSW i wywalczył Amatorski Puchar Areny Berserkerów. Swoja przygodę ze sportami walki rozpoczął natomiast w rodzinnej Zielonej Górze, gdzie trenował MMA i kickboxing. Później zdecydował się w całości poświęcić mieszanym sztukom walki i dziś idzie przez świat MMA rozbijając kolejnych przeciwników i dostarczając fanom niesamowite emocje.

Leo Brichta swoją zawodową przygodę z MMA rozpoczął dwa lata później od Macieja Kazieczki, ale do tej pory stoczył już czternaście pojedynków, z których dziesięć wygrał. Początkowo Brichta, podobnie jak Maciej, rywalizował na scenie amatorskiej, wywodzi się też z kickboxingu, w którym do dziś z sukcesami walczy. Ostatnie pojedynki toczył właśnie w tej formule.

Leo Brichta jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych czeskich zawodników MMA. Aktualnie jest na fali sześciu wygranych, a chociaż wywodzi się ze sportów uderzanych, w klatce prezentuje pełen przekrój technik MMA. Pięć razy w karierze wygrywał przez nokaut, a cztery razy poddawał swoich rywali. Siedem zwycięstw zanotował już w pierwszej rundzie. Brichta do tej pory wszystkie swoje pojedynki stoczył w Czechach i na Słowacji. Bywał już jednak w Polsce trenując do kolejnych starć. Walka dla KSW będzie jednak jego debiutem w MMA nad Wisłą.

Konfrontacja Macieja Kazieczki z Leo Brichtą jest walką, która może skończyć przed czasem. Czy faktycznie jeden z zawodników wygra w taki właśnie sposób? Przekonamy się już 13 maja podczas gali KSW 82.

Przeczytaj też: Wrzosek: Będzie to dla mnie bardzo wymagająca walka