Wikłacz vs Martins
fot. Zdj. KSW
Udostępnij:

Droga do XTB KSW Colosseum 2: Wikłacz i Martins

Początkowo podczas gali XTB KSW Colosseum 2 Jakub Wikłacz miał zmierzyć się z Zuriko Jojuą, ale ten musiał wycofać się z pojedynku z powodu kontuzji więzadła w kolanie. W jego miejsce wskoczył były pretendent do mistrzowskiego tytułu, Werlleson Martins.

Dla Jakuba Wikłacza starcie na PGE Narodowym będzie pierwszą obroną pasa zdobytego w starciu z Sebastianem Przybyszem.

Do walki mistrzowskiej doszło w grudniu zeszłego roku podczas XTB KSW 77. Panowie na przestrzeni pięciu rund zaprezentowali niesamowitą, głównie parterową konfrontację, w której sytuacja odwracała się jak w kalejdoskopie. Po 25 minutach rywalizacji to Jakub Wikłacz okazał się lepszy i to jego sędziowie wskazali zwycięzcą pojedynku. Tym samym Jakub został nowym mistrzem kategorii koguciej KSW. Starcie to zostało wybrane najlepszą walką wieczoru.

Jakub ma za sobą pięć pojedynków w okrągłej klatce KSW. Zadebiutował w niej w roku 2020 i musiał wówczas uznać wyższość Sebastiana Przybysza. Od tamtej pory nie przegrał już jednak żadnej walki. Wygrał z Patrykiem Surdynem, Antunem Račiciem i Bruno Augusto Dos Santosem, a na końcu zrewanżował się Sebastianowi Przybyszowi za wcześniejszy pojedynek.

Jakub nie kryje radości, że do pierwszej obrony pasa stanie na PGE Narodowym przed wielotysięczną publicznością. Nie przejmuje się przesadnio zmianą rywala, bo wychodzi z założenia, że jako mistrz musi walczyć z każdym pretendentem, który stanie na jego drodze.

Werlleson Martins po raz drugi stanie przed szansą walki o mistrzowski tytuł KSW i po raz drugi zastąpi w tym boju Zuriko Jojuę.

W kwietniu roku 2022 podczas gali KSW 69 Brazylijczyk wskoczył do pojedynku o pas mistrzowski z Sebastianem Przybyszem. Mimo wejścia do walki w zastępstwie, konfrontacja okazała się spektakularna. Zawodnicy dali walkę pełną zwrotów akcji, w której obaj lądowali na deskach i po ciężkich chwilach wracali do gry. Kibice zobaczyli zarówno efektowne i mocne wymiany stójkowe, jak również parterowe konfrontacje z brutalnym ground and pund. Dopiero piąta odsłona starcia przyniosła rozstrzygnięcie. Po kilku stójkowych wymianach Polak obalił, zdobył plecy rywala i duszeniem zmusił go do poddania się. Starcie Martinsa z Przybyszem zostało wybrane walką wieczoru gali KSW 69, a obaj zawodnicy nagrodzeniu bonusami. Po tym pojedynku Martins zmierzył się z Pawłem Polityłą i wygrał z nim na punkty. Natomiast w kwietniu tego roku starł się z Patrykiem Surdynem i znokautował go w trzeciej odsłonie pojedynku.

Mimo walki, która odbyła się dosłownie miesiąc temu, Martins nie wahał się, gdy na horyzoncie pojawiła się propozycja boju mistrzowskiego. I chociaż nie jest faworytem tego pojedynku, sam mówi, że uwielbiam być tzw. underdogiem, dlatego, że wtedy nikt specjalnie niczego po nim nie oczekuje i to motywuje go do jeszcze mocniejszej rywalizacji. Werlleson uważam się za zawodnika bardzo nieprzewidywalnego. Nigdy się nie poddaję. Do ostatniej sekundy walki daje z siebie wszystko i tak samo zamierza się bić w starciu z Jakubem Wikłaczem.

Obaj zawodnicy są prawdziwymi specjalistami od gry parterowej. Wikłacz wszystkie walki kończone przed czasem wygrał przez poddania. Martins ma na swoim koncie również nokauty. Jak więc ostatecznie potoczy się ten pojedynek? Przekonamy się już 3 czerwca podczas gali XTB KSW Colosseum 2.

Przeczytaj też: Soldaev: Byłem na pierwszej gali Colosseum jako widz

Źródło: KSW


Kamil Gieroba
Data publikacji: 23 maja 2023, 11:42
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *