fot. MMA Junkie
Udostępnij:

UFC 291: Alex Pereira niejednogłośnie lepszy od Błachowicza

W rundzie pierwszej Błachowicz poszedł od razu po sprowadzenie. Trochę musiał się namęczyć, ale w końcu udało się obalić „Poatana”. Tam Polak próbował zakładać duszenie zza pleców, ale poza naciskówką, nie udało się wpiąć czystego duszenia. Runda zakończyła się z Polakiem zza pleców Pereiery.

W rundzie drugiej oglądaliśmy więcej stójki. Z obu stron były ciosy, przede wszystkim proste i wymiany low kicków. Wreszcie Janek trafił dwa sierpowe, a następnie udało mu się po raz kolejny sprowadzić Brazylijczyka do parteru. Nie udało się zaś skontrolować Alexa i ten szybko wrócił na nogi. Chwila kontroli w klinczu przez Błachowicza, ale i stamtąd Pereira się wydostał. Po tym Jano był już wyraźnie zmęczony i dał się zamknąć na siatce, na szczęście jednak obronił się przed nokautem.

Trzecia runda to znów wymiany na nogach. Nie było w nich już wielkiej mocy, ale Błachowicz trafił dobrą kombinacją trzech uderzeń zakończoną kopnięciem. Wchodziły także pojedyncze ciosy, podobnie jak Pereirze. Na sam koniec rundy zaś, mimo potwornego już zmęczenia, „Cieszyński Książe” za jedną nogę obalił Brazylijczyka i skontrolował do końca rundy zadając parę ciosów z góry.

Po boju sędziowie nie byli jednogłośni. Przyznali zwycięstwo Alexowi Pereirze w wymiarze 2x 49-48, 48-49.

 

Czytaj także: Gamrot vs. Fiziev oficjalnie potwierdzone! 


Data publikacji: 30 lipca 2023, 6:02
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *