Zdj. Facebook/Mateusz Gamrot

Mateusz Gamrot wygrywa z Rafaelem Fizievem i wyzywa do walki byłego mistrza!

Mateusz Gamrot w walce wieczoru UFC Fight Night w Vegas, pokonał Rafaela Fizieva przez techniczny nokaut w drugiej rundzie pojedynku. Przyczyną końca starcia była kontuzja rywala, która uniemożliwiała dalszą walkę.

Pierwsza runda toczona była w ostrożnym tempie a obaj zawodnicy wyczuwali siebie wzajemnie. Fiziev punktował krótkimi kombinacjami i kopnięciami. Z kolei u Gamrota dobrze sprawdzały się ciosy proste, które dochodziły do głowy rywala. W połowie rundy Polak wykonał próbę obalenia, która jednak okazała się nieskuteczna. Dalsza część pojedynku toczyła się podobnie jak jego początek. W ostatnich sekundach rundy, „Gamer” skutecznie przeniósł walkę do parteru i tak skończyła się pierwsza odsłona pojedynku. Wszyscy trzej sędziowie zgodnie wypunktowali ją na korzyść Fizieva.

 

Druga runda zaczęła się dużo lepiej dla Mateusza. Po 30 sekundach udało się obalić przeciwnika i skontrolować na jakiś czas. Gdy Fiziev wyrwał się z uścisku Polaka, wydawało się, że wraca do swojej gry. Wyprowadził kopnięcie w korpus, po którym upadł z bólu wywołanego kontuzją lewej nogi, a Gamrot dobił rywala ciosami z góry. Herb Dean przerwał walkę, ogłaszając zwycięstwo Mateusza Gamrota przez techniczny nokaut.

W wywiadzie w oktagonie, Mateusz wyzwał do walki byłego mistrza kategorii lekkiej, Charlesa Oliveire. Przyznał, że Brazylijczyk jest najniebezpieczniejszym zawodnikiem „parterowym” w tej dywizji. Wiadomo jednak, że Oliveira swój następny pojedynek stoczy z Islamem Makhachevem, którego stawką będzie tron kategorii lekkiej. Od rezultatu tej walki prawdopodobnie zależeć będzie dalsza przyszłość „Gamera”.

Źródło: UFC

Przeczytaj też: Starcie dwóch mocnych stójkowiczów dodane do karty walk KSW 87

Kategorie
NEWSPolskaŚwiatUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.