Tom Aspinall
Fot. Instagram/Tom Aspinall

Aspinall: W UFC ważne jest, kto obecnie jest najlepszy

Tom Aspinall wyraźnie traci cierpliwość i jest zdenerwowany jego sytuacją.

Brytyjczyk to aktualnie tymczasowy mistrz wagi ciężkiej. Teoretycznie powinien mieć teraz pierwszeństwo do walki z Jonem Jonesem o niekwestionowany pas. I on nastawia się na takie rozwiązanie, o co nawołuje już od jakiegoś czasu.

Sam „Bones” nie jest jednak przekonany do takiego zestawienia, jak i UFC. Oni woleliby, by w końcu doszło do walki Jona ze Stipe Miociciem.

To frustruje Aspinalla, co widać po jego ostatnich postach w mediach społecznościowych. Co prawda napisał o szacunku wobec Miocicia, ale jednocześnie oberwało się weteranowi. Tom przekonuje, że jest obecnie najlepszym zawodnikiem królewskiej dywizji.

– Ostatnim razem, gdy Stipe walczył i wygrał, to GTA: San Andreas ukazało się na PS 2. Teraz będzie walczył o niekwestionowany tytuł wagi ciężkiej. Przede mną, a jestem tymczasowym mistrzem, aktywnym zawodnikiem, obecnie zajmującym pierwsze miejsce na świecie. To mnie bardzo denerwuje – napisał i w kolejnym poście dodał –  Stipe jest jednym z moich ulubieńców. Wielki szacunek dla niego, jego rekord jest znacznie lepszy od mojego. Ale w UFC nigdy o to nie chodziło. Ważne jest, kto obecnie jest najlepszy. Wierzę, że to ja i chciałbym móc to udowodnić.

Przeczytaj też: Aspinall: Jestem obecnie najlepszym aktywnym zawodnikiem wagi ciężkiej

 

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.