Droga do XTB KSW 90: Bartosz Fabiński i Laïd Zerhouni

W pojedynku tym doświadczony Bartosz Fabiński zmierzy się z mistrzem francuskiej organizacji Hexagone MMA Laïdem Zerhounim.

Bartosz Fabiński ma za sobą bogatą karierę w świecie MMA.

Przygodę z zawodowymi startami rozpoczął w roku 2011. Szybko wygrał cztery pojedynki i trzy z nich zakończył już w pierwszej rundzie rozbijając swoich rywali. W ciągu pierwszych trzech lat kariery Bartosz stoczył trzynaście pojedynków, jedenaście z nich wygrał, a w ośmiu tryumfował w pierwszych minutach starcia. Fabiński wywalczył też pas mistrzowski organizacji PLMMA i ze wszystkimi sukcesami na koncie wkroczył do organizacji UFC. Pod amerykańską banderą stoczył sześć konfrontacji, z których trzy zwyciężył. Ostatni raz walczył tam w roku 2021. Potem Bartosz miał dłuższą przerwę od startów, ale wrócił do rywalizacji w październiku zeszłego roku i na gali Strife wygrał starcie z Kacprem Karskim. Dziś Fabiński w rekordzie ma 21 bojów, z których szesnaście zakończył jako zwycięzca.

Bartosz Fabiński, popularnie nazywany „Rzeźnikiem”, przez lata wyrobił sobie markę zawodnika niezwykle mocnego zapaśniczo i skutecznego w rozbijaniu rywali przez tzw. ground and pound. Jego tryumfy, umiejętności i doświadczenie wyniesione z klatek są gwarantem mocnych walk.

Laïd Zerhouni wszedł do zawodowego świata MMA w roku 2015, czyli o cztery lata później od Bartosza Fabińskiego.

Wywodzący się z Algierii zawodnik ma jednak na swoim koncie już dwadzieścia pojedynków, z których jedenaście wygrał. Ma zatem podobną do Fabińskiego liczbę walk w rekordzie. Podobnie też do Polaka lubi kończyć walki przed czasem. Dziesięć razy wygrywał w taki sposób, a osiem razy robił to już w pierwszej rundzie. Laïd dobrze czuje się w każdej płaszczyźnie walki. Siedem razy poddawał rywali, a trzy razy posyłał ich na deski. We wrześniu zeszłego roku wywalczył mistrzowski pas wagi średniej francuskiej organizacji Hexagone MMA, a zawodowe doświadczenie zbierał w wielu różnych miejscach. Bił się między innymi dla organizacji Bellator MMA, Brave czy UAE Warriors. Rywalizował we Francja, Belgii, Hiszpanii, Anglii, Włoszech i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Pojedynek tych dwóch mocnych zawodników może okazać się brutalnym zderzeniem, w którym szala zwycięstwa będzie trudna do przechylenia na jedną ze stron. Być może jednak, któryś z fighterów znajdzie sposób na skończenie konfrontacji przed czasem. Jak rozegra się to starcie? Przekonamy się już 20 stycznia podczas gali KSW w Warszawie.

Przeczytaj też: „Naprawdę będzie grubo” – Wrzosek przed XTB KSW 90