Hill: Nie jestem jak Jan czy Jiri
Hill już w najbliższą sobotę wejdzie do klatki, by podczas gali UFC 300 zmierzyć się z Alexem Pereirą w Las Vegas.
Zapowiadając ten pojedynek „Sweet Dreams” pozwolił sobie na dość ostre słowa w rozmowie dla UFC.com.
– Nikt mnie nie zdominował w stójce. Bywało tak, że byłem podłączony po ciosach rywali. Jednak jak weźmiemy pod uwagę całą walkę to nikt nie był w stanie mnie zdominować. Te wszystkie gadki, że Alex jest najlepszym uderzaczem na świecie, czuję że ten mistrzowski pas jest mój i to o mnie powinniście tak mówić – zapowiada Hill – Nie ma ogółem opcji, że on mnie złapie w tej walce! Dlaczego? Bo wie, że jeśli to zrobi to będzie miał totalnie prze***ane. Ja nie jestem jak Jan czy Jiri. Nie jestem jak zawodnicy, którzy cię przewracali i tylko na tobie leżeli nie atakując z góry. Alex złapiesz mnie i rozp***dalam cię. Koniec kropka.
Jednocześnie Hill przyznał, iż do tej pory walczył głównie z grapplerami. Sam spodziewa się, iż jeżeli dojdzie do zapasów, to tylko gdy sam Pereira będzie tego chciał.
Przeczytaj też: Aspinall nie zamierza czekać na Jonesa. Ma już plany na kolejną walkę