Michalski: Było bardzo grząsko w mojej karierze

11 maja Michał Michalski otworzył razem z Baroszem Leśką galę XTB KSW 94. Panowie od samego początku walki ruszyli z mocnymi wymianami. W jednej z nich Michalski trafił potężnym ciosem, po którym Leśko padł na matę. Już w parterze Michał rozbił rywala ciosami i wygrał. Po gali zaczęły pojawiać się głosy, że było to jedno z najlepszych, jeśli nie najlepsze otwarcie gali w historii.

– Zgadzam się z tym w stu procentach – mówi Michał Michalski. – Robota zrobiona, chociaż inaczej troszkę ta walka miała wyglądać. Bartek wszedł w moją grę. W wymianach jest fifty-fifty, ja trafiłem i tak się skończyło. A przed samą walką dużo się działo w przygotowaniach, które były bardzo ciężkie. Było trochę rzeczy prywatnych, jakieś małe i większe kontuzje. Był to ciężki obóz pod względem mentalnym. Przeszedłem jednak przez te ciernie i bardzo się cieszę.

Zaraz po starciu Michał zapowiedział, że jest otwarty na to, aby wejść w zastępstwie do pojedynku o pas mistrzowski, w którym Paweł Pawlak będzie bronił tytułu kategorii średniej przeciwko Damianowi Janikowskiemu.

– Jakby wypadł z gali w Łodzi Damian, to interesuje mnie walka o pas. Mogę z Pawłem stanąć do rywalizacji. Do odważnych świat należy. Mam 35 lat, nie ma na co czekać.

Michał jest dziś po trzech wygranych z rzędu. Przed tymi walkami borykał się z kontuzjami, które na długo wyeliminowały go ze startów. Walczył też w kategorii półśredniej, a teraz rywalizuje wagę wyże. Dziś czuje w sobie ogień, aby bić się o najwyższe laury.

– Było bardzo grząsko w mojej karierze. Odnalazłem jednak pasję. Odnalazłem to, czego nie miałem w kategorii 77 kg. Wówczas robiłem to z przymusu, a teraz traktuję to jako moją pasję, hobby i coś, co sprawia mi ogromną przyjemność. Chociaż walki niosą z sobą ogromny stres, jaram się nimi bardzo.

W całej karierze Michał stoczył siedemnaście pojedynków, aż osiem z dwunastu zwycięskich starć zdobył przed czasem, a siedem razy tryumfował już w pierwszej rundzie. Michalski walczy w zawodowym MMA od roku 2013.

Przeczytaj też: Droga do KSW 95: Surdyn i Erzanukaev