Dricus Du Plessis
fot. Zdj. UFC.com
Udostępnij:

Du Plessis: Nie rozumiecie, jak ciężka do przełknięcia było odmowa

Jednym z pomysłów UFC na kwietniową galę było zestawienie Dricusa Du Plessisa z Israelem Adesanyą. Afrykaner miał jednak złamaną stopę i nie mógł przystąpić do tego pojedynku.

– Ludzie chyba nie rozumieją, jak dużo kasy zaoferowali mi za walkę na UFC 300. Nie rozumiecie, jak ciężka do przełknięcia było odmowa na tę propozycję. Miałem złamaną stopę. Czego ode mnie oczekujecie? – przypomina mistrz wagi średniej UFC – Ta walka miała być osiem tygodni po tym.

W tym miejscu Du Plessis przypomniał przypadek Alexandra Volkanovskiego, który owszem – zgodził się na pojedynek z Islamem Makhachevem na dziesięć dni przed galą UFC 294. Jednakże Volkanovski został wtedy brutalnie znokautowany.

– To gangsterski ruch, ale jak to się skończyło? Jakie korzyści mu to przyniosło? Owszem, dobrze mu zapłacili. Ale ja nie walczę dla pieniędzy – tłumaczy Du Plessis – Dostał wypłatę, ale został znokautowany, bo oczywiście nie miał czasu na przygotowania do tej walki.

Kolejnym występem Dricusa będzie prawdopodobnie starcie ze wspomnianym Adesanyą w obronie tytułu mistrzowskiego. UFC póki co nie ogłosiło tego pojedynku.

Przeczytaj też: UFC ściąga mistrza organizacji Rizin

Źródło: Fight Wave


Kamil Gieroba
Data publikacji: 13 czerwca 2024, 15:19
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *