Michał Domin
fot. Fot. KSW
Udostępnij:

Domin: Chciałbym zawalczyć jeszcze raz w tym roku

W kolejnym pojedynku chciałby spróbować swoich sił w walce z zawodnikiem z pierwszej dziesiątki rankingu wagi piórkowej.

W walce otwarcia gali XTB KSW 96, która odbyła się w Łodzi, doszło do pojedynku dwóch utalentowanych zawodników młodego pokolenia. W konfrontacji tej będący po dwóch zwycięstwach z rzędu Michał Domin stanął do rywalizacji z Isaim Ramosem. Starcie zakończyło się przed czasem. Na początku drugiej odsłony pojedynku Polak przechwycił kopnięcie rywala i go obalił. Już na macie zaczął rozbijać Ramosa ciosami. Kolejne razy spadały na głowę i tułów przeciwnika, aż w końcu do akcji wkroczył sędzia i przerwał starcie.

– Mieliśmy troszeczkę inny gameplan – przyznał po walce Michał Domin. – Tam jednak, gdzie spodziewaliśmy się, że Isai będzie dla mnie trudny do przeskoczenia, okazał się dużo słabszy niż zakładaliśmy, więc postanowiłem skorzystać z doświadczenia zdobytego w czasie przygotowań. Zacząłem go systematycznie, sukcesywnie rozbijać. Kiedy zaczął osłaniać twarz, uderzyłem na tułów i to tak naprawdę zakończyło walkę.

Po starciu Michał przedstawił swoje plany na szybki powrót do klatki i być może kolejny pojedynek.

– Mam trzy wygrane z rzędu. Nie przestawajmy liczyć. Widziałem, że za miesiąc walczą panowie Tărchilă i Soldaev. Ja chciałbym zawalczyć jeszcze raz w tym roku. Jeżeli to będzie możliwe, to na KSW w Gliwicach, na setnej, jubileuszowej edycji. Może tam? Może któryś z tych panów? Byłoby świetnie.

Do walki Adama Soldaeva z Danielem Tărchilą dojdzie już 24 sierpnia podczas gali KSW 97 w Tarnowie.

Michał Domin stoczył sześć walk w okrągłej klatce KSW. Cztery razy wygrał, a dwa razy musiał uznać wyższość rywali. Reprezentant Inżbud Rybnik Octagon Żory jest dziś po trzech zwycięstwach z rzędu. Domin ma na swoim koncie dziesięć zawodowych pojedynków i pięć zwycięstw zdobytych przed czasem.

Przeczytaj też: „Jedziemy dalej. Jestem twardym gościem” – Janikowski po porażce z Pawlakiem

Źródło: KSW


Kamil Gieroba
Data publikacji: 23 lipca 2024, 13:57
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *