Klaudia Syguła
fot. Polsat Sport
Udostępnij:

Syguła: Debiuty na pewno nie są moją mocną stroną

Klaudia Syguła umiesciła pierwszy komentarz po sobotniej porażce w UFC.

25-letnia zawodniczka w sobotni wieczór po raz pierwszy zawalczyła dla największej organizacji MMA na świecie. Polka co prawda miała podobny bilans, co jej rywalka Mellisa Mullins. Brytyjka jednak miała już za sobą doświadczenie w UFC.

I w ich pojedynku było to zdecydowanie widać. Po spokojnym początku Mullins stopniowo przejmowała kontrolę w walce. Aż w końcu rozbiła Sygułę w drugiej rundzie.

Klaudia umieściła już w mediach społecznościowych swój komentarz do pojedynku. Widać było, że mocno przeżywa porażkę.

Debiuty na pewno nie są moją mocną stroną. Przepraszam wszystkich, którzy kibicowali, których zawiodłam. Ale chyba najbardziej zawiodłam samą siebie. Nie na to czekałam całe życie, ale taki jest sport. Wiem, że przekuję to w sukces, tylko potrzebuję czasu. Jeszcze raz wszystkich bardzo przepraszam. Serce boli, ale nie raz przeżywałam trudne momenty w tej karierze także wiem, że wrócę silniejsza.

Warto pamiętać, że Syguła trafiła do najmocniejszej organizacji na świecie, a do tej pory pojawiała się czy to na galach Armii Fight Night, czy też… Fame MMA. To duży i nagły przeskok na zdecydowanie wyższy poziom. Do tego pojedynek z Mullins wzięła bez pełnego okresu przygotowawczego.

Choć Polka podpisała kontrakt z UFC na jedną walkę, to można mieć nadzieję, że dostanie jeszcze przynajmniej jedną szansę w oktagonie.

Przeczytaj też: UFC Vegas 100: Porażki Polek – Wyniki gali


Kamil Gieroba
Data publikacji: 10 listopada 2024, 13:18
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *