Wrzosek: Wiadomo, że Martin nie pała zbyt dużą sympatią do freak fightów

W środowisku MMA w ostatnich tygodniach jest spore zamieszanie w relacjach na linii KSW – freak fighty.

Politycy obecnego rządu, z ministrem sportu Sławomirem Nitrasem na czele, zainteresowali się niedawno freak fightami. I zajęli dość mocne, krytyczne stanowisko wobec tego zjawiska.

Włodarze KSW najwidoczniej postanowili skorzystać z sytuacji i niedawno odcięli się od osób, które łączyły pracę dla KSW z działalnością we freak fightach. Mowa o komentatorze – Macieju Turskim i sędzim – Piotrze Jaroszu.

Ruchy KSW skomentował były zawodnik tej organizacji, a człowiek, który obecnie także działa przy freak fightach – Marcin Wrzosek.

– Trochę się zdziwiłem. Uważam, że to spowodowane ostatnimi ruchami, które politycy wykonują przeciwko freak fightom. To był dobry moment, żeby podłączyć się do tego populistycznego ruchu. Wiadomo, że Martin nie pała zbyt dużą sympatią do freak fightów. To był moment, żeby pozbyć się tych, którzy go drażnili – powiedział Wrzosek w rozmowie dla „Fan Sportu”.

Przeczytaj też: UFC Vegas 100: Porażki Polek – Wyniki gali