Mateusz Gamrot
fot. Twitter/UFC
Udostępnij:
WhatsApp
blank
URL has been copied successfully!

Gamrot: Nie chcę czekać, chcę walczyć już

Mateusz Gamrot skomentował ogłoszenie jego najbliższej walki z Ludovitem Kleinem.

Do starcia Polaka ze Słowakiem dojdzie już za miesiąc – 31 maja. Rywal „Gamera” nie jest klasyfikowany w oficjalnym rankingu UFC, stąd czuć generalnie zawód wśród fanów Gamrota. Warto jednak podkreślić, iż Klein jest niepokonany od trzech lat i ma serię sześciu zwycięstw.

Gamrot jeszcze w czwartek w rozmowie dla „Polsatu Sport” odniósł się do jego najbliższego przeciwnika.

– Niebezpieczny zawodnik z fajną serią. Dobra stójka, mańkut, statystycznie z bardzo dobrą oceną zapaśniczą, co tylko mnie bardziej napędza i daje motywację, żeby zepsuć te statystyki. Niekoniecznie chyba dobry w parterze, więc bardzo fajne zestawienie, bardzo się jaram – mówił.

Wyjaśnił także, dlaczego zaakceptował akurat takie zestawienie.

– Ja to mógłbym jutro walczyć, spędziłem tutaj tyle czasu. Pomagałem zawodnikom przygotowywać się do ich walk, więc robiłem z nimi sparingi. Gdybym chciał czekać to dostałbym pewnie kogoś z rankingu, a ja nie chcę czekać, chcę walczyć już. Powiedziałem dajcie kogokolwiek, no i tak się też stało. W UFC najważniejsze są wygrane, czy to będzie gość z rankingu czy spoza rankingu liczy się show i liczy się efekt końcowy walki – tłumaczył Gamrot.

Jedno jest pewne – „Gamer” sporo ryzykuje. Oczywiście, jakby wygrał przed czasem, to może wreszcie będzie dostawał walki z czołowymi zawodnikami. Ale w razie porażki, jego kariera może mocno się wstrzymać.

Przeczytaj też: Wreszcie! Gamrot poznał kolejnego przeciwnika


Kamil Gieroba
Data publikacji: 24 kwietnia 2025, 23:59
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *