fot. Zdjęcie: Polska Times
Udostępnij:

Aktualności

Roman Szymański zapytany o przyszłość mówi, że pragnie szybkiego powrotu do klatki i ma już na oku rywala. Jest zły na siebie po ostatniej walce. Jest także świadomy, że musi dalej pracować, jednak wierzy, że to czego chce jest w zasięgu ręki. Uważa, że pojedynek z Francuzem był do wygrania. Szymański cały czas trenuje i nie wyobraża sobie dnia, tygodnia bez treningu.

Po walce z Salahdine’em Parnasse’em Polak wyciągnął wnioski:

Następnym razem nie mogę dać sędziemu argumentu do przerwania walki. Poza tym nic się nie stało.

Ludzie sugerowali, że na wynik pojedynku miało wpłynąć zbijanie wagi, ponieważ ten okres jest ciężki dla wielu zawodników, również dla Romana Szymańskiego. Polak odpowiedział:

Zbijanie wagi nie miało takiego wpływu. Zawsze jest ciężkie, ale raczej nie miało wpływu.

Pojedynek z Salahdine’em Parnasse’em został przerwany przez sędziego. Krążyły spekulacje czy sędzia miał do tego podstawy. Szymański nie ma pretensji:

Oczywiście były podstawy do przerwania. Na początku byłem wkurzony na sędziego, ale jak na spokojnie to sobie przemyślałem to mogę być zły tylko na siebie, bo dałem podstawy sędziemu, aby tę walkę przerwał zgodnie z przepisami, które znamy. Sędzia jest od tego, aby dbać o nasze zdrowie. Dałem mu argumenty, przerwał i tyle. Mógł nie przerywać oczywiście, bo mógł, dlaczego nie. Ale zrobił jak zrobił. Zrobił to zgodnie z przepisami i nie mogę mieć do niego żadnych pretensji.

Zapytany o powrót do oktagonu powiedział, że konkretnych rozmów nie było, jednak chciałby wrócić albo w Londynie na gali KSW 50, albo na kolejnym wydarzeniu. Decyzja należy do działaczy federacji KSW. Na pewno nie chciałby czekać do końca roku.

Z kim chciałby zmierzyć się Roman Szymański?

Pierwsza i jedyna osoba, która przychodzi mi do głowy to Filip Pejic, który znokautował „Wolana” (Filipa Wolańskiego). Zaliczył mocne wejście do organizacji. Chętnie bym chciał go zbić. Jeśli byłaby taka propozycja, to oczywiście, jestem, z czystą przyjemnością.

– powiedział Polak w wywiadzie dla Polsat Sport.


Data publikacji: 27 maja 2019, 10:36
Zobacz również
Parke Musaevem
fot. Zdjęcie: twitter.com/KSW_MMA
Udostępnij:

Aktualności

Mimo, że Norman jeszcze nie tak dawno liczył na walkę o pas na KSW 50, wygląda na to, że teraz chciałby ponownie rozstać się z KSW.

Irlandczyk z północy zamieścił bardzo intrygujący wpis na twitterze.

Wygrałem 6 z 7 walk od czasu odejścia z UFC, 2 walki naprzeciw brudnym oszustom. „Sterydziarz” nie pójdzie do żadnej innej organizacji. Pamiętaj, że mam tylko jedną prawdziwą porażkę w UFC, którą był rosjanin Khabilov. Jeszcze jedna walka, rozbijam następnego lamusa i wracam tam, gdzie należę, nie czekając na nikogo!

 

Norman wyjaśnił także jednemu z fanów, czemu znów nie jest zadowolony ze współpracy z KSW.

Nigdy nie mają dosyć. Zastanawiają się dlaczego ja ciągle narzekam. Płacą innym zawodnikom więcej niż mi i nadal trują mi głowę by promować walki i wydzierać się na rywali.

Po powrocie do KSW, Norman zwyciężył dwukrotnie w ciągu niecałych dwóch miesięcy. Najpierw pokonał w marcu Borysa Mańkowskiego, następnie wypunktował na KSW 49 Artura Sowińskiego.

Jak myślicie, jak dalej potoczy się kariera Parke w KSW?

 


Data publikacji: 25 maja 2019, 19:11
Zobacz również
Godlewski
fot. Zdjęcie: Sport Onet
Udostępnij:

Aktualności

Godlewski 31 maja podczas mieszanej gali MMA i boksu zawodowego „Babilon Fight Night 1” zmierzy się z Tomaszem Smykiem. Będzie to walka amatorska. Tomasz Babiloński wychodzi na przeciw nieodkrytym talentom sportowym. Brat celebrytek nie chce być z nimi utożsamiany, zależy mu na mianie sportowca.

Darowałem sobie oglądanie niedawnej walki Esmeraldy, nie chciałem na to patrzeć. Siostry mnie nie interesują, mam swój świat sportu i z nim chcę być utożsamiany, a nie showbiznesem. Nie zająłem się MMA po to by głośno zrobiło się o mnie za sprawą sióstr. Dla mnie najważniejsze są zwycięstwa, szczególnie na tak dużych galach, jak ta organizowana przez Tomasza Babilońskiego.

Rywalem Godlewskiego będzie doświadczony Tomasz Smyk. Zawodnik stoczył sześć walk amatorskich, cztery z nich przegrał.

Tomek mówi, że będzie faworytem, a ja zupełnie się z tym nie zgadzam i udowodnię to za tydzień. Wiem, na co mnie stać i będą dla niego groźnym przeciwnikiem. Po kilku porażkach, wygrałem ostatnie dwie walki i chcę podtrzymać passę zwycięstw. Nie powstrzyma mnie Smyk. Mam swój plan na karierę w MMA, czeka mnie jeszcze kilka walk amatorskich, a potem pojedynki zawodowe. Kiedy? Trener zdecyduje, kiedy będę gotowy.

Trener Godlewskiego, Rafał Urbański uważa swojego podopiecznego za mocnego zawodnika.

Kuba jest bardzo wszechstronnym fighterem, trenuje przekrojowo 6 razy w tygodniu, jest dobrze przygotowany i wygra walkę w Pruszkowie. Przeciwnik to mańkut, ale mamy na niego sposób.

Na co dzień Kuba Godlewski jest uczniem technikum, na treningi dojeżdża do Tczewa.

Uczę się w technikum urządzeń i systemów energetyki odnawialnej, mam za sobą praktyki w specjalistycznym zakładzie, ale przyszłość wiążę ze sportem. W szkole nie trenowałem żadnego sportu na poważnie, zawsze ciągnęło mnie do sportów walki, ale w Malborku nie było żadnego klubu. Zdecydowałem się dojeżdżać do Tczewa do Rafała Urbańskiego, najpierw pociągiem, a obecnie własnym autem.

Godlewski wybrał Mieszane Sztuki Walki ze względu na realną walkę.

Ten sport najbardziej oddaje realną walkę. Zaczynałem od filmów z Jackie Chanem, chyba jak wielu rówieśników. Koledzy wykruszali się jeden po drugim, rezygnowali z treningów, a ja jestem wytrwały, bo mam swoje marzenia w MMA. I nawet kiedy przegrywałem jakąś walkę to z nikim słabym, bo ze słabszymi nie walczę. Dlatego nie wstydzę się porażek. I jestem pewny, że z Tomkiem Smykiem damy dobrą walkę.

Tomasz Babiloński przygotował święto sportów walki. Gala Babilon Fight Night 1 odbędzie się 31 maja w Pruszkowie.

Formuła MMA
Michał „Masakra” Kita (18-10) vs. Łukasz Brzeski (6-1) – waga ciężka
Daniel Rutkowski (7-2) vs. Damian Zorczykowski (6-3) – mistrzowski pas Babilon MMA w wadze piórkowej,
Adrian „Ares” Błeszyński (7-2) vs. Michał Pietrzak (7-3) – waga średnia
Łukasz Sudolski (3-0) vs. Krzysztof Klepacz (2-1-1) – umowny limit do 97 kg.

Odbędzie się także kilka walk amatorskich MMA, w tym Jakuba Godlewskiego z Tomaszem Smykiem.

Pojedynki bokserskie
kreowany na przyszłego mistrza świata kategorii cruiser Michał Cieślak (18-0, 12 KO) vs. nigeryjski król nokautu Olanrewaju Durodola (29-6, 27 KO)
Patryk Cichy (1-0) vs. Andrii Tsiura (2-0)


Data publikacji: 25 maja 2019, 15:55
Zobacz również
Dricus du Plessis
fot. źródło: facebook Dricus du Plessis
Udostępnij:

Aktualności

Dricus du Plessis zamieścił na facebooku post, w kórym zachęca Jokera do spotkania w klatce podczas KSW 50:

Hej Joker! Spotkajmy się w klatce na #KSW50 w Londynie! Zwycięzca otrzyma miano głównego pretendenta do walki o pas. StillKnocks vs The Joker! Co o tym myślisz Aleksandar „Joker” Ilic?

Dricus du Plessis
źródło: facebook Dricus du Plessis

 

Aleksandar „Joker” Ilic w swej ostatniej walce podczas KSW 47 brutalnie znokautował wysokim kopnięciem Damiana Janikowskiego. Obecny rekord zawodnika z Serbii  to 11 wygranych  i 2 przegrane. Ostatniej porażki doznał 29 października 2016 podczas gali Malscher Fight Night 3. 

Dricus swoją ostatnią walkę stoczył na KSW 45 – The Return to Wembley. Przegrał
wówczas w 3 rundzie z Roberto Soldiciem.


Data publikacji: 25 maja 2019, 15:21
Zobacz również
fot. Zdjęcie: Sport Interia
Udostępnij:

Aktualności

Powrót Conora McGregora do klatki UFC może nastąpić później niż oczekiwano. Termin jego walki nie był podany, jednak w mediach jest wiele spekulacji na temat jego pojedynku.

Stan zdrowia Irlandczyka wskazuje na przesunięcie się terminu jego powrotu do oktagonu. McGregor opublikował zdjęcie na swoim instagramie, gdzie widać jego usztywnioną rękę. Fotografia wskazuje na kontuzję kciuka.

https://www.instagram.com/p/Bx2bVJ8Iw1q/?utm_source=ig_web_copy_link

 

McGregor zapewnia, że nic go nie powstrzyma. Irlandczyk informuje, że intensywnie trenuje i przekracza granice swoich możliwości.

Ostatni występ w klatce największej federacji na świecie Irlandczyk zaliczył podczas gali UFC 299, wówczas musiał uznać wyższość Khabiba Nurmagomedova. Wiosną tego roku Conor McGregor ogłosił przejście na sportową emeryturę. Mało kto wierzył, że to naprawdę nastąpi.

Były mistrz dwóch kategorii wagowych już niedługo wróci do aktywnych startów, o czym informował kibiców w mediach społecznościowych. Fani mieli nadzieję, że będą mogli oglądać go w klatce już latem bieżącego roku, jednak kontuzja wskazuje na wydłużenie się czasu oczekiwania kibiców.

 


Data publikacji: 25 maja 2019, 14:56
Zobacz również
Szymon Karolczyk
fot. źródło: Slugfest
Udostępnij:

Aktualności

Szymon Karolczyk, reprezentant MMA Witkowo zwyciężył przez jednoglośną decyzję sędziów po niesamowitej, oscylującej w zwroty akcji walce.

 

https://www.facebook.com/439231546202436/posts/2032657170193191/

Najprawdopodobniej była to ostatnia walka Szymona przed przejściem na zawodowstwo.


Data publikacji: 24 maja 2019, 21:40
Zobacz również
Jessica Andrade
fot. fot. MMA Junkie
Udostępnij:

Aktualności

Po blisko dwóch tygodniach od tego pojedynku  „Bate Estaca” pokusiła się o dokładniejszą analizę. Podkreśliła, że rzut jest częścią jej taktyki i stosowała to już w poprzednich walkach. Andrade uważa także, że rywalka nie zaskoczyła ją ofensywą w pierwszej rundzie.

Spodziewałam się, że pierwsza runda może tak wyglądać. Że Namajunas rzuci się na mnie i po którymś uderzeniu może dojść do rozlewu krwi. Wiedziałam, że początkowa faza będzie trudna, ale miałam czas, by przestudiować ją i przygotować się do kolejnej odsłony. Mój trener powiedział mi przed walką, bym nie martwiła się przegraną w pierwszej rundzie. Dodał również, że Rose będzie próbowała armbaru i bym wtedy próbowała skontrować w gilotynę. Bym nie oddawała jej pleców. Ćwiczyliśmy to. Nie przeszkadza mi także krytyka. Kibice prawdopodobnie nie zrozumieli tego jak skończyła się walka. Oglądając dokładniej moje poprzednie starcia można było zobaczyć, że slam wykonywałam już wcześniej. W starciach z Joanną Jędrzejczyk, Claudią Gadelhą, czy Tecią Torres. – powiedziała Andrade w wywiadzie dla MMA Fighting.

Do walki o pas już ustawia się spora kolejka, w tym wspomniana Jędrzejczyk. Dwa lata temu Polka wygrała z Andrade na UFC 211.

Wszyscy oczekują, że zmierzę się z Joanną. Ale ona musi zasłużyć na to. Po przegranej z nią sama musiałam wygrać w kolejnych pojedynkach, by dostać starcie o pas. Ona musi zrobić to samo. Musi wygrać z wyżej postawionymi dziewczynami w rankingu. Na razie myślę, że moją kolejną rywalką będzie zwyciężczyni pojedynku Nina Ansaroff – Tatiana Suarez. Ewentualnie Michelle Waterson. Ale to UFC podejmie decyzję, ja będę gotowa. – uważa Andrade.

Jessica nie wykluczyła także szybkiego rewanżu z Namajunas. Wszystko zależy od tego, czy Rose rzeczywiście będzie kontynuowała karierę, co media poddają pod wątpliwości w ostatnich dniach.


Data publikacji: 24 maja 2019, 21:22
Zobacz również
Pudzianowski Erko Jun
fot. Zdjęcie: KSW
Udostępnij:

Aktualności

Przypomnijmy, że „Pudzian” odniósł kontuzję mięśnia dwugłowego w starciu z Szymonem Kołeckim na KSW 47. Mariusz musiał przejść zabieg i nie do końca wiadomo było kiedy wznowi treningi. Jednak teraz na swoim instagramie, były mistrz świata strongmanów podzielił się dobrymi wieściami.

https://www.instagram.com/p/Bxy_XQao9Su/?utm_source=ig_embed

Jak widać zawodnik zapewne wznowi delikatne treningi jeszcze przed okresem wakacji, jednak kiedy zobaczymy go ponownie w klatce, tego nie wiadomo.


Data publikacji: 24 maja 2019, 15:28
Zobacz również
Urijah Faber
fot. Zdjęcie: MMA Junkie
Udostępnij:

Aktualności

Urijah Faber, kolega TJ Dillashaw’a, który stał się jego wrogiem zgadza się z tym, ale z innych powodów. Rozmawiając ostatnio z MMA Tonight, Faber powiedział, że nie ma wątpliwości, że Dillashaw wróci z tego zawieszenia lepszy niż kiedykolwiek, ponieważ Dillashaw jest oszustem i dwa lata to dużo czasu, aby wykombinować, jak obchodzić zasady.

Zamierza być bestią.

Założy z powrotem czapkę naukowca i dowie się, w jaki sposób może mieć przewagę. Tak właśnie pogrywa. Jeśli ludzie po prostu oszukują – to jest jedna rzecz. A inaczej jest, jeśli oszukują i są naprawdę inteligentni, ciężko pracują, mają naturalne dary – to się tutaj dzieje. Jeśli chcesz być oszustem, równie dobrze możesz być takim oszustem.

Czy myślę, że będzie czysty? Czy będą efekty po tym, co robił przez te wszystkie lata? Prawdopodobnie odniósł na tym pewne korzyści. Nie ma wątpliwości, że będzie twardym facetem i ludzie zapomną o tym, jak o wszystkich innych facetach, których przyłapano na oszukiwaniu.

Faber i Dillashaw mają nikczemną historię. Uzyskanie przez Dillashaw tytułu wagi koguciej dało zespołowi Faber’s Team Alpha Male pierwszego mistrza UFC. Wkrótce potem Dillashaw i TAM rozstali się z drużyną. Dillashaw dwukrotnie pokonał Cody’ego Garbrandta, odzyskując w ten sposób tytuł. Przed wspomnianymi pojedynkami Faber i Garbrandt nie wstydzili się rzucać oskarżeniami PED w Dillashaw, a jego zawieszenie wydaje się otwierać stare rany, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak poszły walki z Garbrandtem.

Kiedy jest ktoś, kto oszukuje w takim sporcie jak ten, jest nie tylko niebezpieczny, jest niesprawiedliwy” – powiedział Faber. „Ich kłamstwa wynikają także z wiedzy, że celowo robią coś podstępnego. Okradają ludzi, którzy tego nie robią, takich jak ja czy jak Cody Garbrandt. To miliony dolarów, ogromne możliwości, a także zdrowie fizyczne.

T.J. jest mistrzem robienia z siebie ofiary.

Nie ma wyrzutów sumienia, więc trudno dostrzec jego szczerość. Chciałbym, żeby po prostu wyszedł i powiedział: Spójrz, to jest to, co miałem. Ukradłem, oszukałem, skłamałem.

Urijah Faber ma rację co do przeprosin. Choć Dillashaw zaakceptował zawieszenie, jego przeprosiny były nieodpowiednie w stosunku do tego, co zrobił, a zamiast tego przeprosił swoich kolegów z zespołu i trenerów, którzy byliby obwiniani z tego powodu. I choć trudno jest wyciągnąć jakikolwiek inny wniosek, Dillashaw nie przyznaje, że celowo przyjął EPO. Nie ma to jednak większego znaczenia. Dillashaw odsiaduje teraz zawieszenie i będzie mógł wrócić w styczniu 2023 roku. Do tego czasu – mówi Faber – wszyscy o tym zapomną.

To godne pożałowania, człowieku.

Ludzie oszukują w sporcie, który jest bardzo niebezpieczny, jest w nim też wiele do zyskania. I rozumiem to. Bogactwo i sława, sprzedasz się za to. Świetnie. Będzie siedział jeszcze przez półtora roku, a ludzie o tym zapomną. To po prostu nie jest w porządku.


Data publikacji: 24 maja 2019, 14:29
Zobacz również
Na tej stronie są wykorzystywane pliki cookies. Stosujemy je w celach zapewnienia maksymalnej wygody przy korzystaniu z naszych serwisów. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki oraz akceptujesz naszą politykę prywatności.

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.