Rafał Kijańczuk
fot. Zdjęcie: Nowy Tydzień
Udostępnij:

Rafał Kijańczuk zadebiutuje w organizacji FEN!

Rafał Kijańczuk zapytany o przygotowania, stwierdził, że wciąż jest w gazie i ciągłym treningu. Czas do 15 czerwca uważa za odpowiedni, powiedział, że wręcz są to dla niego podwójne przygotowania. W chwili podjęcia tematu wakacji i zakończenia letniego sezonu Kijańczuk odpowiedział, że o odpoczynku będzie myślał po walce.

Kijańczuk od lutego 2018 roku jest zawodnikiem mieszanych sztuk walki. W ciągu 10 miesięcy zwyciężył 7 razy. Wielu ekspertów uważa go za jednego z najzdolniejszych polskich zawodników MMA. 15 czerwca zadebiutuje jako zawodnik federacji FEN, podczas gali Fight Exclusive Night 25 w Ostródzie.

Przeciwnik Kijańczuka, Adam Kowalski w zawodowstwie ma więcej lat doświadczenia. Kowalski walczy już od 2011 roku. Na swoim rozkładzie ma takich fighterów jak Kacper Dzikiewicz, Szymon Piątkowski, Ireneusz Cholewa i Arkadiusz Jędraczka. Pod koniec zeszłego roku w 1. rundzie przez TKO pokonał Wojciecha Orłowskiego.

Kijańczuk przyznał, że gdyby nie jego ostatnia porażka to różnie mogłoby być, mógłby wystąpić problem z walką w Polsce. Głównym powodem szukania walki w kraju jest zaprezentowanie się szerszej publiczności. Rafał przyznał, że kiedy wyjeżdża do Rosji, Kazachstanu to miliard ludzi na świecie to odnotowuje, jednak w Polsce mało kto o tym wie.

Jeśli liczycie na kreowaną wokół walki otoczkę – nie zanosi się na trash-talk. Rafał po obserwacji Kowalskiego stwierdził, że Adam jest typem człowieka podobnym do niego, jeśli chodzi o gadki. Kijańczuk nie zacznie, Kowalski nie zacznie – więc zanosi się na ciszę do samej walki. Rafał Kijańczuk za najistotniejsze uważa, aby zestawienie okazało się dobrym i aby dać dobrą walkę. Walczy po to, aby fani doceniali ten sport.

Źródło: FightsportPL


Data publikacji: 18 kwietnia 2019, 13:07
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *