Ali Abdelaziz
fot. Zdjęcie: Bloody Elbow
Udostępnij:

Ali Abdelaziz tłumaczy kulisy spotkań Khabiba Nurmagomedova z Ramzanem Kadyrovem

Nie po raz pierwszy Nurmagomedow był gościem Kadyrowa, kontrowersyjnego przywódcy rosyjskiej republiki Czeczenii, którego administracja została potępiona przez ONZ, między innymi, za doniesienia o porwaniu, torturowaniu i mordowaniu homosekualistów w regionie. Niedawna wizyta Nurmagomedowa odbyła się pośród doniesień o tym, że Kadyrow nasila prześladowania społeczności LGBTQ+.

Thomas zapytał menedżera Khabiba Nurmagomedova o to w jakim świetle stawia aktualnego mistrza MMA spotkanie z Kadyrowem. Jego zdaniem, jeśli ktoś jest fanem MMA i zarazem jest odmiennej orientacji seksualnej, to może mieć problem z pozytywnym spojrzeniem na Nurmagomedova. Abdelaziz  uważa, że to spotkanie miało charakter wyłącznie kurtuazyjny.

Słuchaj, jeśli spotkasz Donalda Trumpa, jeśli Donald Trump powie [spotkaj się ze mną], jest inaczej, prawda?  Jeśli (Władimir) Putin powie, żeby tu przyjechać, musisz tam pojechać. Mamy pewne prawa w tym kraju. Możemy powiedzieć wszystkim, „spierniczaj”, cokolwiek, takie rzeczy. Ale pewna część tej kultury [w regionie rosyjskim] dotyczy szacunku i dotyczy [szanowania] starszych. To nie tylko polityka.

– powiedział.

Na stwierdzenia Thomasa odnośnie prześladowań homoseksualistów przez Kadyrowa menedżer Khabiba stwierdził, że ludzie nie powinni łączyć polityki ze sportem.

Słuchajcie, prawa człowieka mówią, że w Iraku wielu ludzi było wykorzystywanych seksualnie, ale nie wierzę, nie wiem. To polityka, prawda? I wiem, że ludzie cały czas łączą politykę ze sportem. I myślę, że Rosja ma sankcje, a Stany Zjednoczone mają sankcje przeciwko Rosji.

Dodał też, że Khabib Nurmagomedov podchodzi do wszystkiego bardzo profesjonalnie, co spotkało się z aprobatą Thomasa. Abdelaziz powiedział również, że Nurmagomedov nie miał wyjścia i nie mógł odrzucić propozycji spotkania z Kadyrowem.

Nie znam tego faceta. Nigdy nie spotkałem tego faceta. Rozumiesz? Mieszka godzinę od Khabiba, prawda? I myślę, że [Nurmagomedow] pojechał tam, bo faktycznie ktoś umarł. Na przykład zmarła czyjaś matka, a Khabib pojechał do Czeczenii, prawda? Rozumiesz? A jeśli tam jest facet, który jest prezydentem kraju, czy uściśniesz mu dłoń? Co mam powiedzieć, nie podam Ci ręki, choć  jestem w Twoim kraju? Możesz to zrobić? Nawet jeśli chcesz – pozwól, że ci coś powiem – nawet jeśli chcesz, nie możesz.

Thomas zgodził się z menedżerem odnośnie różnic kulturowych, jednakże dalej upierał się, że homoseksualni widzowie UFC mogli poczuć się urażeni tym spotkaniem.

Cała sprawa jest taka, że ​​wiele osób gada brednie. Dobrze? Nie wiem, co ten człowiek w Czeczenii myśli o gejach. Ale cała sprawa polega na tym, że nic o tym nie wiem, ponieważ nie wierzę w to, co mówią media. Nie widzę tego oczami, nie wierzę w to. Dobrze? Khabib nie wypowiada się na ten temat [homoseksualistów] ponieważ ma na głowie całkiem inne sprawy.

Czy Waszym zdaniem menedżer Khabiba ma rację i nie należy się doszukiwać w tym spotkaniu drugiego dna?


Data publikacji: 27 maja 2019, 13:32
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *