Urijah Faber
fot. Zdjęcie: MMA Junkie
Udostępnij:

Urijah Faber skomentował postawę TJ Dillashaw’a

Urijah Faber, kolega TJ Dillashaw’a, który stał się jego wrogiem zgadza się z tym, ale z innych powodów. Rozmawiając ostatnio z MMA Tonight, Faber powiedział, że nie ma wątpliwości, że Dillashaw wróci z tego zawieszenia lepszy niż kiedykolwiek, ponieważ Dillashaw jest oszustem i dwa lata to dużo czasu, aby wykombinować, jak obchodzić zasady.

Zamierza być bestią.

Założy z powrotem czapkę naukowca i dowie się, w jaki sposób może mieć przewagę. Tak właśnie pogrywa. Jeśli ludzie po prostu oszukują – to jest jedna rzecz. A inaczej jest, jeśli oszukują i są naprawdę inteligentni, ciężko pracują, mają naturalne dary – to się tutaj dzieje. Jeśli chcesz być oszustem, równie dobrze możesz być takim oszustem.

Czy myślę, że będzie czysty? Czy będą efekty po tym, co robił przez te wszystkie lata? Prawdopodobnie odniósł na tym pewne korzyści. Nie ma wątpliwości, że będzie twardym facetem i ludzie zapomną o tym, jak o wszystkich innych facetach, których przyłapano na oszukiwaniu.

Faber i Dillashaw mają nikczemną historię. Uzyskanie przez Dillashaw tytułu wagi koguciej dało zespołowi Faber’s Team Alpha Male pierwszego mistrza UFC. Wkrótce potem Dillashaw i TAM rozstali się z drużyną. Dillashaw dwukrotnie pokonał Cody’ego Garbrandta, odzyskując w ten sposób tytuł. Przed wspomnianymi pojedynkami Faber i Garbrandt nie wstydzili się rzucać oskarżeniami PED w Dillashaw, a jego zawieszenie wydaje się otwierać stare rany, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak poszły walki z Garbrandtem.

Kiedy jest ktoś, kto oszukuje w takim sporcie jak ten, jest nie tylko niebezpieczny, jest niesprawiedliwy” – powiedział Faber. „Ich kłamstwa wynikają także z wiedzy, że celowo robią coś podstępnego. Okradają ludzi, którzy tego nie robią, takich jak ja czy jak Cody Garbrandt. To miliony dolarów, ogromne możliwości, a także zdrowie fizyczne.

T.J. jest mistrzem robienia z siebie ofiary.

Nie ma wyrzutów sumienia, więc trudno dostrzec jego szczerość. Chciałbym, żeby po prostu wyszedł i powiedział: Spójrz, to jest to, co miałem. Ukradłem, oszukałem, skłamałem.

Urijah Faber ma rację co do przeprosin. Choć Dillashaw zaakceptował zawieszenie, jego przeprosiny były nieodpowiednie w stosunku do tego, co zrobił, a zamiast tego przeprosił swoich kolegów z zespołu i trenerów, którzy byliby obwiniani z tego powodu. I choć trudno jest wyciągnąć jakikolwiek inny wniosek, Dillashaw nie przyznaje, że celowo przyjął EPO. Nie ma to jednak większego znaczenia. Dillashaw odsiaduje teraz zawieszenie i będzie mógł wrócić w styczniu 2023 roku. Do tego czasu – mówi Faber – wszyscy o tym zapomną.

To godne pożałowania, człowieku.

Ludzie oszukują w sporcie, który jest bardzo niebezpieczny, jest w nim też wiele do zyskania. I rozumiem to. Bogactwo i sława, sprzedasz się za to. Świetnie. Będzie siedział jeszcze przez półtora roku, a ludzie o tym zapomną. To po prostu nie jest w porządku.


Data publikacji: 24 maja 2019, 14:29
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *