Łysoniewski: Mam niedosyt po walce z Kołeckim
Łysoniewski wciąż nie może się pogodzić ze zmarnowana szansą na zwycięstwo w walce z Szymonem Kołeckim.
Na Gali „Babilon MMA 9” 16 sierpnia Łukasz Łysoniewski stoczy pojedynek z byłym reprezentantem Polski w pchnięciu kulą Wojciechem Januszem. Faworytem pojedynku na gali w Międzyzdrojach jest szczecinianin, ale Łysoniewski zapowiada:
Będzie zaskoczenie, bowiem specjalizujący się w ju-jitsu Wojtek nie spodziewa się moich umiejętności w stójce. Po walce w Kopalni Soli w Wieliczce z Szymonem Kołeckim, mam niedosyt. Gdybym wówczas wygrał, moja kariera mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Poza tym wielokrotnie walczyłem z zawodnikami przewyższającymi mnie warunkami fizycznymi, a teraz w końcu będę miał przeciwnika o podobnych „gabarytach”. Wraz z Pawłem Pawlakiem dokładnie przestudiowaliśmy walki Wojtka Janusza, który ma czarny pas w brazylijskim ju-jitsu. Mam w arsenale parę akcji, w których wybraniam się przed obaleniami i pokazuję swoją przewagę w stójce. Będzie zaskoczenie
– przyznał Łukasz Łysoniewski.
Dla Łukasza to będzie już 4 występ na galach Tomasza Babilońskiego.
To bardzo dobra organizacja pod względem sportowym i finansowym, nie można na nic narzekać. Tylko ostro trenować i walczyć na galach federacji „Babilon MMA”. Wygrałem z Ruslanem Chapko, to i jestem w stanie pokonać też Wojciecha Janusza. Potrzebne jest mi to zwycięstwo
– kończy.
Przeczytaj także: UFC: Edgar nie dał rady Holloway’owi na pełnym dystansie