khabib khabiba nurmagomedov conor
sportsjoe

Nurmagomedov: Konflikt z Conorem nigdy się nie skończy

Już w kolejny weekend, Khabib Nurmagomedov podejdzie do drugiej obrony pasa wagi lekkiej. Rywalem Rosjanina będzie tymczasowy mistrz, Dustin Poirier.

Cofnijmy się jednak o niemal rok, kiedy to Nurmagomedov walczył z Conorem na UFC 229. Khabib poddał McGregora w 4. rundzie. Konflikt zawodników trwał już długo przed walką, jego eskalacja nastąpiła zaraz po niej (pamiętne zamieszki w i wokół Octagonu), czyniąc go naturalnie jeszcze większym. Nurmagomedov dlatego też uważa, że ten wielki konflikt, nigdy nie będzie miał zakończenia.

Nawet walka październikowa nie zakończyła tego. Rozbicie ludzi nie wystarczy. Musimy zniszczyć cały jego zespół. Tak myślę przed walką. Tak mówię do mojego zespołu. „Hej, dziś wieczorem idziemy na wojnę. Tu nie chodzi o walkę”.

-powiedział Khabib w wywiadzie dla ESPN.

Ten konflikt nigdy się nie skończy. Nigdy. Nawet jeśli gdzieś się zobaczymy, będziemy walczyć, to pewne w 100 procentach. Nie ma znaczenia, czy ktoś pójdzie do więzienia czy coś w tym rodzaju. Nie boję się o to … oni idą do szpitala, a my na policję i tyle.

McGregor w ostatnich wywiadach wyrażał zainteresowanie natychmiastową walką rewanżową. Druga walka między Nurmagomedovem i McGregorem byłaby niezwykle lukratywnym wydarzeniem, jednak Nurmagomedov nie pozwoli na to, aby McGregor stanął z nim po raz kolejny, bez wygrania przynajmniej kilku walk wcześniej. Mistrz wagi lekkiej wyraźnie stwierdził, że chciałby zmierzyć się z Tonym Fergusonem, jeśli na UFC 242 uda mu się wygrać z Poirierem.

Ten facet musi wrócić i zrobić serię 9 czy 10 wygranych walk. Potem będziemy walczyć. Może ludzie, którzy oglądają ten wywiad, myślą:„ Och, pomyślał o tym, ale kiedy UFC poprosi go o walkę z Conorem za miliony dolarów, ten facet podejmie się tego”. Nie. Walcz, wróć i pokaż kim jesteś.

-powiedział.

Dana White, nie musisz do mnie dzwonić. Dlaczego on musi do mnie dzwonić w sprawie tej walki? Czasami rozmawiamy z Daną, jest dobrym facetem, ale nie rozmawiaj ze mną akurat o tej walce. Chcę walczyć z takimi zawodnikami jak Dustin Poirier, Tony Ferguson, nawet jeśli jeden z największych sportowców w historii, Georges St-Pierre, chce walczyć, biorę to. Chcę walczyć z tymi facetami. Nie chcę walczyć z facetem, który nigdy nie wygrywa.

-zakończył.

Jak widać Nurmagomedov nie ma nigdy zamiaru pogodzić się z Conorem. Co więcej stawia wielkie wymagania Irladczykowi, jeśli ten chce rewanżu.

Jak myślicie, czy w dość niedalekiej przyszłości zobaczymy rewanż obu Panów?

Zobacz także: Poirier: Zamierzam zafundować porażkę Khabibowi w imię wszystkich underdogów na świecie

Kategorie
ŚwiatUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.