Właściciele KSW
fot. KSW
Udostępnij:

KSW planuje podbijać nowe rynki europejskie

KSW planuje w kolejnych latach robić ekspansje na inne rynki zagraniczne. Po bardzo dobrej gali w Chorwacji włodarze KSW będą chcieli ruszyć na podbój innych regionów. Eventy na wyspach brytyjskich cieszyły się dużą popularnością, nie tylko wśród Polonii, ale także lokalnych fanów. Faktem jednak jest, że ostatnia gala w Londynie chwały KSW nie przyniosła. Karta rozsypała się przez kontuzje, po czym cały fightcard stracił na jakości. Na szczęście polska organizacja zrekompensowała się fanom MMA w Zagrzebiu.

Nie jest to tajemnica. Myślimy o Skandynawii, na ile będzie to możliwe i legalne. Cały czas zmieniają się bowiem przepisy dotyczące MMA w Europie. Myślimy o Czechach, myślimy o gali w Niemczech. Nie będziemy zdradzać kolejności, ale to są kraje, w które celujemy. Chcemy też wracać do Wielkiej Brytanii i na Bałkany. Ten kalendarz pomału się kształtuje. Docelowo cztery gale w Europie i cztery gale w Polsce – to jest realny scenariusz na najbliższe lata

– wyznał Maciej Kawulski w wywiadzie dla Mateusza Borka po gali KSW 51.

Martin Lewandowski również zdradził, że organizacja planuje więcej eventów w następnych latach, w grę wchodzić będą też mniejsze gale, takie jak chociażby KSW 48 w Lublinie.

Nie chcemy schodzić poniżej sześciu dużych, wielkoformatowych gal rocznie. Osiem imprez jest naszym ambitnym założeniem, ale też realnym. Poza dużymi galami mamy w zanadrzu mniejsze projekty, ale równie spektakularne. To jest coś, w co się angażujemy, więc musimy to wszystko logicznie poukładać

– powiedział Martin Lewandowski.

Przeczytaj także: Michał Bobrowski ogłosił powrót do klatki


Data publikacji: 12 listopada 2019, 10:47
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *