Luke Rockhold
Zdjęcie: MMA Fighting

Luke Rockhold: Jestem szczęśliwy, że już nie walczę w MMA

Były mistrz UFC oraz Strikeforce wypowiedział się na temat swojej kariery oraz ostatnich porażek

Luke Rockhold planuje dłuższą przerwę od startów w MMA. Były mistrz UFC i Strikeforce w wadze średniej po raz ostatni walczył w lipcu, gdzie w debiucie w kategorii półciężkiej z Janem Blachowiczem przegrał przez ciężki nokaut i  doznał złamania szczęki.  W skutek czego Rockhold postanowił odpocząć od walk w formule MMA. Zamierza wystartować w grapplingowych zawodach Polaris 12, jednak nie wiąże już wielkich planów ze sportami walki.

Jestem zadowolony z tego, gdzie jestem teraz. Osiągnąłem bardzo wiele w sporcie. Nie staram się być na pierwszych stronach gazet, nie spróbuję powiedzieć, że idę na emeryturę, a potem chcę wrócić. Nie lubię zamykać drzwi. Teraz po prostu cieszę się, że nie walczę. Dobrze jest skupić się na innych rzeczach.

W ostatnich latach Rockhold skupiał się także na karierze poza klatką, między innymi dzięki podpisaniu lukratywnego kontraktu z Ralphem Laurenem, gdzie stał się jedną z twarzy marki. Niedawno zaczął też karierę aktorską. Aktualnie te zajęcia dają byłemu mistrzowi więcej satysfakcji niż walki w klatce.

Walka wymaga wiele wysiłku. Zrobiłem to, byłem na szczycie. Po prostu nie mam tej samej pasji, głodu walk w tym momencie. Jestem podekscytowany, że będę mógł robić coś innego. Wiem, że mam tam wielu fanów. Przepraszam, że nie walczę, ale nigdy nie wiadomo. Może kiedyś to zrobię, ale nie przewiduję tego w tym momencie.

Finansowo Rockhold jest w sytuacji, w której nie musi walczyć ponownie, co pozwala mu podjąć decyzję o swojej przyszłości w oparciu o to, co jest dla niego naprawdę najlepsze, zamiast powracać do walk z konieczności. Jeśli kiedykolwiek zdecyduje się na ponowną rywalizację, 35-letni weteran zrobi to z właściwych powodów, co oznacza, że chce walczyć – nie dlatego, że musi walczyć.

Luke postanowił sprawdzić się także w całkowicie nowej formule walk i dlatego wystartuje na zawodach Polaris.

Nie traktuję tego jako swojej pracy. Po prostu dobrze się z tym bawię. Chcę udowodnić, że nadal jestem na szczycie. Dlaczego by nie spróbować? Mogę jeszcze wiele udowodnić. Podbiłem dwie największe organizacje MMA. Walczę od 14 lat.

 

 

 

Rockhold nie zamierza jednak przechodzić na emeryturę.

Nigdy nie mówię nigdy. Nie jestem osobą, która rzuci coś całkowicie. Nie chcę blokować sobie drogi w żadnym miejscu w życiu. Zawsze zostawiam otwarte drzwi. Tak właśnie żyję swoim życiem. Jak dotąd sobie poradziłem. Zamierzam zachować tę mentalność i styl życia.

Czy Waszym zdaniem Rockhold powinien zakończyć karierę zawodnika MMA?

Zobacz także: Jones drwi z Błachowicza, Polak odpowiada!

Kategorie
NEWSŚwiatUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.