Artem Lobov KSW
fot. Zdjęcie: esentiallysports.com
Udostępnij:

Artem Lobov wziął na celownik kolejnego zawodnika KSW!

Artem Lobov tym razem gościł w podcaście „Eurobash” i nie zabrakło tematu polskiej organizacji, KSW. „Rosyjski młot” kuje żelazo póki gorące i przeciera sobie drogę do firmy Kawulskiego i Lewandowskiego. Tym razem wypowiedział się w temacie byłego mistrza KSW, Artura Sowińskiego.

Od dłuższego czasu chcę wyjaśnić ten pojedynek z Arturem Sowińskim. Zostałem okradziony wtedy ze zwycięstwa. Organizatorem tamtej gali był jego przyjaciel. Zmienili wynik pojedynku, ale ja jestem nadal przekonany, że wygrałem tamtą walkę. Rzucałem mu potem jeszcze wyzwania w polskich mediach.

Powiedziałem – dobra, zapominamy o tym. Wyjebaliście mnie, oszukaliście, ale jestem gotowy zapomnieć o tym co się stało. Można to naprawić i zawalczyć kolejny raz. Kilka razy wyzywałem go na pojedynek, ale on tego nie przyjął.

– powiedział Lobov.

Mowa tutaj oczywiście o gali Celtic Gladiator, który odbył się w 2012 roku. Wyniki tego pojedynku zmieniono na „No contest”. Taką prośbę wniósł trener Artura, Tomasz Bronder. Powodem tego było to, że dwaj sędziowie byli kolegami Lobova, a jeden z nich nawet był z tego samego klubu co Rosjanin.

Nie zasłużył na walkę ze mną, odrzucał kilka razy moje wyzwania. Może teraz by się zgodził, bo moje nazwisko jest rozpoznawalne. Chciałem to naprawić, prawie go znokautowałem wtedy, leżał dwa razy na deskach, ale nie udało mi się go dobić.

– stwierdził Artem Lobov.

Przyjaciel Conora McGregora ostatnio do tańca zapraszał Marcina Wrzoska. Sytuacja w tym wypadku może być bardziej skomplikowana, bo Wrzosek zabierając głos na temat Borysa Mańkowskiego wywołał nie małe poruszenie w polskim MMA. Polscy kibice przychylnym okiem patrzą na zestawienie Wrzoska z Mańkowskim, aniżeli z Lobovem.

To nie pierwszy raz kiedy Lobov uderza w „Kornika”. Zrobił to już kilkanaście dni wcześniej, ale za pośrednictwem swojego Instagrama. Polak nie pozostawił zaczepki bez odpowiedzi, i przyznał, że jest gotowy powitać go w okrągłej klatce organizacji KSW.

Przeczytaj także: Szymon Kołecki: UFC nie stać na mnie

Data publikacji: 14 kwietnia 2020, 9:51
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *