KSW wróci do gry?
fot. ksw
Udostępnij:

Kiedy KSW wróci do gry? Poznaliśmy pierwsze szczegóły!

KSW musiało odwołać swoje dwa eventy w marcu i w kwietniu. Wszystko spowodowane oczywiście pandemią koronawirusa. Maciej Kawulski w programie MMA Magazyn przyznał, że polska organizacja ma już pewne plany do swojego ewentualnego powrotu.

Są trzy scenariusze, na które jesteśmy przygotowani. Jak będzie możliwość budowania takich programów w nieco szczerszym gronie niż kilka osób, to wtedy rozpoczniemy gale studyjne. Będziemy wówczas w bardziej zagęszczonym tempie organizować gale i będzie można wykupić je pakietowo.

W zależności jak będą pracować granice, będziemy zapraszać zawodników z zagranicy, również tych spoza Europy. Drugi scenariusz jest taki, że wszystko będzie dobrze, a koronawirus to zwykła ściema, wszyscy wyjdziemy na ulice i będziemy znowu robić imprezy. Na to przyjdzie nam jeszcze jednak trochę poczekać…

– zdradza Kawulski.

Planujemy również zrobić wariant przechodni, czyli taki, który zakłada płynne przejście pomiędzy eventami studyjnymi, totalnie bez widowni, poprzez organizację trochę większych gal w halach na kilkaset osób. Następnie, jeśli ta chęć konsumpcjonizmu wzrośnie u ludzi na tyle, że będą chcieli oglądać duże gale, to my jesteśmy gotowi to robić.

– powiedział współwłaściciel organizacji KSW.

Nie pozostaje nam nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i czekać na dobre wieści z polskiego podwórka.

Trzeba przyznać, że firma Kawulskiego i Lewandowskiego będzie miała z czym wrócić na rynek. Gorąco jest między jej czołowymi zawodnikami. Wrzosek z Mańkowski, oraz Askham z Narkunem co rusz o sobie przypominają, wkłuwając szpilkę po szpilce.

Do powrotu garnie się także legenda KSW, Mamed Khalidov. Także emocji raczej nie będzie nam brakowało, kiedy wszystko w końcu wróci do normy.

Konkurencja, czyli UFC szykuje się na mocne uderzenie na początku maja. Wiemy, że gala, która miała odbyć się 18 kwietnia została odwołana. Dana White nie zamierza łatwo składać broni i szykuje prawdziwe fajerwerki.

Przeczytaj także: Jan Błachowicz po raz kolejny zaczepia Jona Jonesa

 


Data publikacji: 17 kwietnia 2020, 8:57
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *