Szymon Kołecki
fot. Zdjęcie: facebook.com/konfrontacja
Udostępnij:

Szymon Kołecki: UFC nie byłoby stać na mnie. W KSW mam wysoki kontrakt

Olimpijczyk mimo dobrych występów zostaje przy ziemi i ma świadomość, że w Stanach Zjednoczonych byłby raczej anonimową postacią.

Myślę, że UFC nie byłoby stać na mnie. W KSW mam bardzo dobry i wysoki kontrakt i na polskim rynku przyciągam dużą liczbę kibiców, zarówna do hal, jak i przed telewizory. Natomiast w USA jestem nieznanym zawodnikiem. Kuszący może być tylko tytuł mistrza olimpijskiego, ale poza tym niewiele by amerykańską widownię przyciągnęło. Oczywiście UFC jest wielką machiną promocyjną i gdyby chciało, to potrafiłoby wypromować medalistę olimpijskiego. I pewnie w jakiś sposób by im się to udało. Ale ja już mam 39 lat w październiku. I do końca tego roku jestem związany kontraktem z KSW. Ciężko byłoby rozpoczynać karierę w UFC mając 40 lat – stwierdził Kołecki.

Zawodnik wyznał również, że na razie jest w trakcie przygotowań do kolejnego występu, bo zna termin kolejnej walki. Nie wiadomo jednak czy do niej dojdzie przez trwającą pandemię koronawirusa.

Mam dość sporo czasu do kolejnej gali. Nie mogę zdradzać na razie terminu, bo nie został ogłoszony przez organizację. Ale jeżeli w ciągu kilku tygodni uporamy się z zakazami w naszym kraju, to będzie czas żeby się przygotować.  Ale gdyby ktoś mnie zamknął w pustym pomieszczeniu na kilka tygodni i podawałby tylko jedzenie, to potem też wyszedłbym przygotowany. Wiedziałbym co robić, by maksymalnie przygotować się na tyle, na ile bym mógł. Dla jednych ta niemożność treningów to utrudnienie, dla innych to po prostu wymówka. Bo może im się po ludzku nie chcieć – dodaje Kołecki.

Póki co w KSW Kołecki rozprawił się z dwoma głośnymi nazwiskami: Mariuszem Pudzianowskim i Damianem Janikowskim. A od dłuższego czasu w mediach są sugestie, że następnym rywalem będzie Łukasz „Juras” Jurkowski.

Przeczytaj też: „Brzydko mówiąc zabrał mu duszę” – Wrzosek łypie w kierunku Mańkowskiego!


Kamil Gieroba
Data publikacji: 13 kwietnia 2020, 23:04
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *