Tony Ferguson
Źródło: sportowefakty.wp.pl

Tony Ferguson mocno ucierpiał w starciu z Justinem Gaethje

Może minąć sporo czasu zanim “El Cucuy” ponownie pojawi się w oktagonie.

W walce wieczoru gali UFC 249, o tymczasowy pas kategorii lekkiej, zmierzyli się Tony Ferguson i Justin Gaethje. Pierwszy z nich był faworytem pojedynku u bukmacherów za sprawą serii 12 zwycięstw. Pomimo tego “El Cucuy” uległ Justinowi w piątej rundzie, po tym jak sędzia przerwał pojedynek.

“The Highlight” zdominował walkę w stójce. Większość zawodników, po tak silnych ciosach, padła by na deski. Ale nie Tony – pomimo, że przyjął na głowę tak wiele ciosów, stał na nogach do samego końca. Dopiero Herb Dean, widząc już, że “El Cucuy” ledwo się trzyma postanowił przerwać pojedynek. Twarz Fergusona nie wyglądała zbyt dobrze i było pewne, że nie wyszedł z tej walki bez szwanku.

O stanie zdrowia Fergusona, po pojedynku na UFC 249, wypowiedział się Kevin Lole z Yahoo Sports:

Ferguson doznał złamania kości orbitalnej podczas walki.

Chociaż oficjalnie zawieszenia medyczne jeszcze nie zostały wydane to oczekuje się, że Ferguson zostanie zawieszony na kilka miesięcy. Musimy jednak pamiętać, że Tony bardzo szybko leczy kontuzje. Przypomnijmy sobie chociażby katastrofalną kontuzję kolana, która wykluczyła go z UFC 223 – udało mu się wrócić do akcji po zaledwie sześciu miesiącach nie przechodząc odpowiedniej rehabilitacji.

 

Przeczytaj także: Wysoka sprzedaż PPV gali UFC 249

Kategorie
NEWSUFC

Leave a Reply



Powiązane

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.