Martin Lewandowski zdradza kiedy wróci KSW 53
fot. Zdjęcie: sport.onet.pl
Udostępnij:

Martin Lewandowski: Jeżeli Grzebyk będzie chciał, to pozwolimy stoczyć mu pożegnalny pojedynek w FEN-ie

W przeszłości wielokrotnie byliśmy świadkami, gdy Paweł Jóźwiak kierował prztyczki werbalne w stronę KSW i na odwrót – właściciele KSW ostro ripostowali FEN. Niedawno doszło jednak do przełomu, przy transferze Andrzeja Grzebyka. Były podwójny mistrz Fight Exclusive Night wzmocnił organizację Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego. A przy okazji uzgodniono, że niektórzy zawodnicy z KSW będą mieli pozwolenie na występy również w FEN.

Bardzo się cieszę, że dotarliśmy do przełomowego momentu, w którym możemy porozumieć się z innymi organizacjami. Większość marek rywalizowała z nami i upatrywała w nas największego konkurenta. Rzadko która organizacja myślała, aby kiedyś z nami współpracować, każdy raczej sobie wmawiał „będziemy lepsi niż KSW”. Dzisiaj organizacje zrozumiały, że lepiej jest z nami współpracować niż rywalizować – stwierdził Lewandowski w rozmowie dla Onetu.

To dość nietypowa sytuacja w polskim MMA, w której konkurencyjna organizacja podpisuje umowy z zawodnikami, którzy nadal dzierżą pasy danej federacji. Poznałem jakiś czas temu Kamila Birkę z FEN-u. Jest to bardzo rozsądny człowiek. Pokazał, że można przy konfliktowych sytuacjach się dogadać. Koniec końców zyskał na tym FEN, zyskało KSW, zyskał Andrzej Grzebyk i menadżer zawodnika. Jeżeli Andrzej będzie chciał ponownie zawalczyć na FEN-ie to obiecałem, że pozwolimy stoczyć mu taki pożegnalny pojedynek. – dodał współwłaściciel KSW.

Przeczytaj też: Wyniki ważenia przed FEN 28: Charzewski poza limitem, Pudzianowski znacznie cięższy od rywala


Kamil Gieroba
Data publikacji: 12 czerwca 2020, 13:26
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *