Amanda Nunes
fot. Źródło: sport.se.pl
Udostępnij:

“Osiągnęłam wszystko co chciałam” – Amanda Nunes o sportowej emeryturze

Ostatni raz Amandę widzieliśmy w oktagonie na gali UFC 250. W main evencie pokonała Felicię Spencer jednogłośną decyzją. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mogła to być ostatnia walka popularnej “Lwicy”. W niedawnej rozmowie podkreśliła, że zamiast walczyć mogłaby trenować zawodniczki:

Ach, nie wiem. Osiągnęłam wszystko, co chciałam. Czuję się dobrze, mogę kontynuować swoje życie ale widocznie to już pora na nowy krok. Możliwe, iż odkryję w sobie jakiś kolejny talent, możliwe, że pomogę kilku dziewczynom.  Może zostanę trenerką. Jestem już w takim momencie, że mogę nadal walczyć ale równie dobrze przejść na emeryturę. Tylko, że już nie zostało mi nic do dokonania w mojej dywizji. Hall Of Fame mam z pewnością zagwarantowane. Moje życie toczy się dalej, ale nawet jeśli teraz bym zrezygnowała, UFC na pewno okaże mi wsparcie i udzieli wszystkiego, czego potrzebuję.

Jeśli rzeczywiście Amanda Nunes przejdzie na sportową emeryturę to będzie to kolejny zawodnik UFC, który opuści szeregi ich szeregi w przeciągu miesiąca. Wcześniej bowiem swoje rękawice odłożył Henry Cejudo oraz Conor McGregor. Dla amerykańskiej organizacji odejście “Lwicy” oznacza zresetowanie dwóch kategorii wagowych.

Przeczytaj także:  Cynthia Calvillo: Jessica Eye oszukiwała robiąc wagę


Data publikacji: 16 czerwca 2020, 12:48
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *