Tomasz Jakubiec: Chcę zrobić wszystko, żeby zostać mistrzem
Jakubiec ma za sobą dwanaście zawodowych starć, z których wygrał dziesięć. Natomiast swoją przygodę ze sportami walki rozpoczął już będąc dzieckiem.
Spotykaliśmy się z chłopakami u mnie na osiedlu – wspomina Tomek. – Mieliśmy stare rękawice bokserskie i walczyliśmy. Dobrze mi szło, z każdym wygrywałem. Pewnego razu wpadliśmy na pomysł, żeby pojechać do Bastionu Tychy i zobaczyć jak to wygląda w profesjonalnym klubie. Przyszedłem na pierwsze zajęcia i wkręciłem się tak mocno, że zostałem do dzisiaj.
Tomasz szybko wciągnął się w sporty walki, a jego ulubioną dyscypliną zostało brazylijskie jiu-jitsu, w którym ma czarny pas.
Początkowo chciałem nauczyć się boksu. Poznałem jednak BJJ i tak się zaczęło. Uzbierałem pieniądze na pierwsze kimono i skupiłem się głównie na tych treningach. Zostawałem też jednak po zajęciach na drugi trening i dwa razy w tygodniu ćwiczyłem MMA. Potem, gdy już walczyłem zawodowo, dołożyłem jeszcze kickboxing. Po jednej z przegranych walk wyszukałem w sieci najlepszy klub kickboxingu na Śląsku i tak trafiłem do Paco Team Katowice.
Zanim Tomasz zadebiutował w zawodowym świecie MMA, walczył dużo podczas zawodów grapplerskich i BJJ. Bił się również w amatorskim MMA, w którym zdobywał medale mistrzostw Polski i lokalnych wydarzeń. W roku 2013 wyszedł do pierwszej walki zawodowej i od tej pory szedł jak burza przez klatki różnych organizacji, tylko dwa razy musząc uznać wyższość swoich rywali. Pod koniec zeszłego roku wywalczył tytuł mistrzowski organizacji Armia Fight Night, co otworzyło mu ostatecznie drzwi do KSW.
Już wcześniej dochodziły do mnie informacje o tym, że KSW jest zainteresowane moją osobą. Wiedziałem jednak, że muszę się jeszcze dobrze pokazać, żeby podpisać kontrakt. W końcu nadarzyła się okazja, bo wypadł przeciwnik Andrzejowi Grzebykowi. Podpisałem więc kontrakt z organizacją KSW i bardzo się z tego cieszę, bo jest to dziś spełnienie moich marzeń.
Rywalem Tomasza w klatce KSW będzie Andrzej Grzebyk, były podwójny mistrz organizacji FEN. Jakubiec cieszy się jednak, że trafił na tak mocnego przeciwnika.
Nie widzę innej możliwości jak zwycięstwo. Trzynaście lat trenuję bardzo ciężko i zawsze robiłem to z myślą, że pójdę do najlepszych organizacji nie po to, żeby tam tylko zawalczyć, ale żeby umacniać swoją pozycję. Wchodząc do KSW chcę zrobić wszystko, żeby zostać mistrzem w swojej kategorii. Mocny debiut bardzo mi odpowiada, bo wygrana w tej walce przybliży mnie na pewno do starcia o pas. Jestem gotów na sto procent.
Do walki Tomasza Jakubca z Andrzejem Grzebykiem dojdzie już 11 lipca, podczas gali KSW 53: Reborne.
Przeczytaj też: Oficjalnie: Znamy ostatnią walkę w karcie KSW 53
Źródło: KSW
-
NEWSMike Tyson – Jake Paul transmisja, gdzie oglądać? (15.11.2024)
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 14:53
-
KSWKSW 100 typy, zakłady i kursy | Chalidow – Bartosiński
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 14:26
-
FAME MMAFAME 23 – karta walk
Sebastian Romanowski / 15 listopada 2024, 12:36
-
KSWWrzosek: Wiadomo, że Martin nie pała zbyt dużą sympatią do freak fightów
Kamil Gieroba / 12 listopada 2024, 22:50
-
NEWSSyguła: Debiuty na pewno nie są moją mocną stroną
Kamil Gieroba / 10 listopada 2024, 13:18
-
NEWSUFC Vegas 100: Mullins bez większych problemów rozbiła Sygułę
Kamil Gieroba / 9 listopada 2024, 22:34