Fabricio Werdum
fot. Zdjęcie: Forbes
Udostępnij:

Fabricio Werdum zamierza odejść z UFC po walce z Gustafssonem

Werdum wejdzie do walki z „Maulerem” bez ważnego kontraktu. Dżentelmeńska umowa, która jednakowoż nie ma na celu dopięcia kontraktu w przyszłości, a jedynie próbę godnego pożegnania się z oktagonem UFC.

Brazylijczyk nie wygrał od 2017 roku. Na sam koniec spróbuje jednak przerwać tę niedobrą passę. Ostatnia szansa by odejść z tarczą, a także mieć lepszą pozycję negocjacyjną względem przyszłych pracodawców.

To już drugie podejście Werduma do UFC. Wpierw walczył dla organizacji w latach 2007-2008, obecnie jest jej zawodnikiem od 2012 roku. Jak sam przekonuje, nie chodzi o złą krew czy cokolwiek takiego. Brakuje mu wolności w dobieraniu sobie gal wedle własnego uznania.

Te wszystkie lata w UFC były naprawdę bardzo udane. Bywały kontrowersje czy nieporozumienia, ale to trochę jak w związku, po prostu się to zdarza, to normalne. Jestem bardzo wdzięczny UFC za te lata. tutaj zbudowałem swoją karierę. Zawsze chciałem dla nich walczyć i dwukrotnie miałem przyjemność być zawodnikiem UFC. Nawet gdy mnie zwolnili, powróciłem. To był dobry czas, lecz dobiegł końca. Teraz chcę prowadzić karierę po swojemu. Walczyć w innych miejscach. Robiłem to już wcześniej i znów chcę mieć taką możliwość. – powiedział w rozmowie z Ag Fight


Data publikacji: 24 lipca 2020, 17:12
Zobacz również

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *